Europa Wiadomości

Rosyjskie władze miały zlecić zabójstwo byłego czeczeńskiego komandosa w Berlinie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak podaje portal rppl niemiecka prokuratura poinformowała, że rosyjskie władze zleciły zabicie Gruzina, który w przeszłości był komandosem sił specjalnych i weteranem wojny w Czeczenii. Do zamachu doszło w parku w Berlinie.

Niemiecka prokuratura federalna w czwartek wydała oświadczenie i skierowała zarzuty przeciwko obywatelowi Rosji. Ustalono, że podmioty państwowe powiązane z rządem Federacji Rosyjskiej wydały oskarżonemu rozkaz likwidacji urodzonego w Gruzji Czeczenowi.

Do morderstwa doszło 12 sierpnia ubiegłego roku w parku w Berlinie. Napastnik oddał w stronę przejeżdżającego na rowerze Zelimchana Changoszwilego dwa strzały.

Sprawa leży u podstaw nowego konfliktu między kanclerz Angelą Merkel a rosyjskim Władimirem Putinem.

Prezydent Rosji zaprzeczył, by jego kraj był zaangażowany. Choć zobowiązał się do współpracy z niemieckimi służbami, taka pomoc nie nadeszła.

Rząd Merkel, który w zeszłym roku wydalił dwóch rosyjskich pracowników ambasady w związku z zabójstwem, przekazał, że raport prokuratury zawiera “poważne oskarżenia” i że zastrzega sobie prawo do podjęcia dalszych działań. “Niemiecki rząd traktuje to bardzo poważnie” – powiedział rzecznik rządu.

Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas powiedział, że rosyjski ambasador został zaproszony do rozmów po raz drugi w ciągu czterech tygodni. Rząd wezwał dyplomatę 28 maja w związku z podejrzeniem udziału Kremla w cyberataku wymierzonym w parlament w 2015 roku.

Podejrzany o morderstwo, Rosjanin, został zidentyfikowany przez prokuratorów jako “Vadim K., pseudonim Vadim S.”.

“Albo miał nadzieję na wynagrodzenie finansowe, albo podzielał motywy swojego zleceniodawcy, aby zabić przeciwnika politycznego i zemścić się za jego udział we wcześniejszych konfliktach z Rosją” – stwierdziła prokuratura.

Prokuratura ustaliła, że oskarżony przyleciał do Paryża z Moskwy 17 sierpnia, a następnie do Warszawy. Wkrótce potem udał się do Berlina.

Co wy na to?

Źródło: rp.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!