Wiadomości

Rosyjskie groźby pod adresem Azerbejdżanu: Jeśli nie rozumieją słów, przyjdzie im zrozumieć czyny

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak już pisaliśmy kilkakrotnie na naszym portalu, niepowodzenia wojsk rosyjskich na Ukrainie nie pozostają bez wpływu na to, co dzieje się na Kaukazie. Wycofanie części wojsk rosyjskich i przerzucenie ich na front ukraiński, a w większym jeszcze stopniu upadek prestiżu Federacji Rosyjskiej ośmieliły Azerbejdżan do podjęcia działań w Górskim Karabachu…

Wojska azerbejdżańskie w wyniku operacji przeprowadzonej w dniach 24 – 25 marca na terenie Górskiego Karabachu zdobyły wioskę Faruch oraz obsadziły szereg okolicznych strategicznych wzgórz. Doszło przy tym do starć z siłami ormiańskimi, które zostały zmuszone do odwrotu. Także próba zatrzymania sił azerbejdżańskich przez jednostki rosyjskie nie odniosła skutku.

Przedwczoraj wieczorem rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że w wyniku przeprowadzonych rozmów ze stroną rosyjską wojska azerbejdżańskie wycofały się z zajętego w ostatnich dniach terenu. Strona azerbejdżańska stanowczo temu jednak zaprzecza, utrzymując, że jej wojska nie wycofały się, ani nie zamierzają się wycofywać ze zdobytego terenu.

Wypowiadając się wczoraj w rosyjskiej telewizji państwowej, deputowany do rosyjskiej Dumy Michaił Delagin określił działania armii azerbejdżańskiej w Karabachu jako akt prowokacji i stwierdził, że Rosja musi na nie odpowiedzieć ostro.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!