W Syrii przetestowano najważniejsze elementy rosyjskiego systemu obrony powietrznej S-500 „Prometeusz” – informuje Izwiestia, powołując się na źródła w rosyjskim Ministerstwie Obrony i kompleksie wojskowo-przemysłowym.
Według rozmówców dziennikarzy eksperci zidentyfikowali „pewne problemy” w działaniu sprzętu, ale udało się je szybko wyeliminować. Testy uznano za udane.
Jak powiedział były zastępca dowócy sił powietrznych odpowiedzialny za wspólny system obrony powietrznej krajów WNP, generał broni Ajtiecz Biżew, podczas testów poprzedzających dostawy do sił zbrojnych, szczególną uwagę zwraca się na sprawne działanie wszystkich ich komponentów.
Według niego sprzęt „jest testowany w trudnych warunkach technicznych i klimatycznych i sprawdzany jest zwłaszcza pod kątem zużycia”.
„Tylko taki tryb pracy pozwala nam zidentyfikować niedociągnięcia. Następnie wszystkie awarie i problemy są poddawane analizie, po czym prowadzone są prace mające na celu ich wyeliminowanie” – powiedział gen. Ażniew, dodając, że Syria jest odpowiednia do takich testów, ponieważ zawsze jest tam gorąco i jest dużo pyłu.
/ria.ru/
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
