Felietony

Rosja przerzuci na Ukrainę swe wojska z Tadżykistanu?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Armia rosyjska poniosła ciężkie straty na wojnie z Ukrainą i pilnie potrzebuje uzupełnień, zwłaszcza w jednostkach bojowych. Nie jest łatwo w krótkim czasie zintegrować arabskojęzycznych rekrutów z siłami rosyjskimi, a do tego obietnice syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada okazały się mocno przesadzone.

Z możliwych rezerw, regularnie szkolonych i uznawanych za gotowych do walki, pozostaje 201. Baza w Tadżykistanie. W związku z dojściem w Afganistanie do władzy talibów tamtejsze jednostki otrzymały pod koniec ubiegłego roku nową broń strzelecką i zmodernizowany ciężki sprzęt.

Personel bazy szacowany jest na 7500 żołnierzy, czyli prawie tyle samo, co dwie bazy w separatystycznych gruzińskich regionach – Abchazji i Osetii Południowej. Bazy te są obecnie jednym z kluczowych źródeł uzupełnień do nowego ataku na Ukrainę. Czy są szanse na przerzucenie żołnierzy z Tadżykistanu na wojnę na Ukrainie?

To wcale nie jest łatwe – jest znacznie trudniejsze niż wycofanie części kontyngentu z baz we wspomnianych już Abchazji czy Osetii Południowej. Przecież możliwość opuszczenia „południowych granic OUBZ” w ogóle bez osłony jawi się teraz jako dość ryzykownie.

Prezydent kraju liczy też na rosyjskie wojska w Tadżykistanie. Bezpieczeństwo reżimu i jego samego jest dla prezydenta absolutnym priorytetem, a wojska rosyjskie postrzegane są jako kluczowe narzędzie do jego zapewnieniu. Prezydent Emomali Rahmon zrobi wszystko, co w jego mocy, aby 201. Baza była w stanie nadal gwarantować jego osobiste bezpieczeństwo.

Wycofanie 201. Bazy w krytyczny sposób wpłynie na zdolność Rosji do projekcji siły w regionie i wiarygodność Kremla w Azji Środkowej. Taki krok może więc zostać uczyniony tylko w warunkach całkowitej katastrofy na Ukrainie i będzie oznaczać upadek polityki w Azji Środkowej.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!