Słynny portugalski piłkarz Cristiano Ronaldo będzie musiał stawić się we wtorek przed sądem w Madrycie, żeby usłyszeć wyrok za wielomilionowe oszustwa podatkowe. – Odrzucono możliwość uczestnictwa w rozprawie za pośrednictwem wideokonferencji. On musi stawić się osobiście – poinformował rzecznik prasowy tej instytucji.
Zawodnik Juventusu Turyn ma zostać skazany na 18,8 mln euro grzywny oraz karę dwóch lat pozbawienia wolności. Więzienie jednak mu raczej nie grozi, gdyż w Hiszpanii wyroki do dwóch lat generalnie nie są wykonywane.
Spodziewane orzeczenie sądu jest owocem umowy między prawnikami piłkarza a hiszpańskimi organami podatkowymi. Gdyby jej nie zawarto, Portugalczyk mógłby zostać ukarany znacznie dotkliwiej. Według ekspertów ministerstwa finansów groziłaby mu grzywna 28 mln euro oraz 3,5 roku pozbawienia wolności bez zawieszenia.
Umowa zakończyła postępowanie sądowe przeciwko Ronaldowi za ukrywanie przed hiszpańskim fiskusem dochodów czerpanych z praw do wizerunku, gdy grał w Realu Madryt (2009-2018). Pięciokrotny laureat Złotej Piłki był oskarżony o korzystanie z firm na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych i w Irlandii, gdzie stawki podatkowe są bardzo niskie, aby uniknąć płacenia podatków w Hiszpanii.
To nie koniec kłopotów sądowych piłkarza. W październiku w USA wznowiono śledztwo w związku z oskarżeniami byłej modelki, która twierdzi, że została przez niego zgwałcona w 2009 roku w Las Vegas.
/TVP Info/
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
