Europa Wiadomości

Rodzina Królewska chciała być ekologiczna. Niestety nie wyszło…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal rmf24.plolecieli klasą ekonomiczną tanimi liniami, ale za cenę dodatkowych 4 ton spalonego paliwa. Mowa o wnuku królowej, księciu Williamie i jego rodzinie. O ich oszczędności dowiedzieli się z gazet Brytyjczycy. Ale jak się okazuje, była to oszczędność pozorna.

Polecieli klasą ekonomiczną tanimi liniami, ale za cenę dodatkowych 4 ton spalonego paliwa. Mowa o wnuku królowej, księciu Williamie i jego rodzinie. O ich oszczędności dowiedzieli się z gazet Brytyjczycy. Ale jak się okazuje, była to oszczędność pozorna.

Linie Flybe – widząc szansę na reklamę – posłały specjalny samolot po rodzinę książęcą. Tym samolotem dostała się ona na lotnisko w Norwich. Stamtąd już inna maszyna, z logiem przewoźnika, odleciała do Szkocji, gdzie William i Catherine wraz z dziećmi, mieli się spotkać z Królową.

Ponieważ samolot, który regularnie lata na tej trasie nie miał na kadłubie stosownego znaku firmowego, podstawiono inny. Ten, który wcześniej przyleciał ze Szkocji, wrócił pusty. W rezultacie podróż rodziny książęcej  tanimi liniami i mini kampania reklamowa Flybe kosztowała środowisko dwa dodatkowe rejsy i olbrzymią ilość spalonego paliwa.

Jak donoszą media na Wyspach, książęca para nie wiedziała o tych okolicznościach wsiadając na pokład – teraz jednak wszyscy już wiedzą.

Co wy na to?

Autor: 
Opracowanie: 

Źródło: rmf24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!