Felietony Wiadomości

Rafał Ziemkiewicz odpowiada zarzutom firmy W.KRUK S.A. w sprawie sponsorowania nagrody dla Natalii Przybysz

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Publicysta Rafał Ziemkiewicz postanowił odnieść się do listu jaki skierowała do niego pełnomocnik prawny firmy W.KRUK S.A. po tym jak poinformował on na swoim profilu facebook o fakcie sponsorowania nagrody “superbohaterki” dla Natalii Przybysz, która dokonała aborcji z powodu niechęci przeprowadzki do większego mieszkania. Cały tekst prezentujemy poniżej.

 

Warszawa 10.04.2017

Mec [—]

Szanowna Pani!

Zachce Pani łaskawie wybaczyć, że na Pani pismo z dn. 5 kwietnia odpowiadam z niejakim opóźnieniem. Niestety, wśród swoich licznych zajęć sprawy, w której się Pani zechciała ze mną skontaktować, nie mogłem zaliczyć do priorytetowych.

Co do reprezentowanych przez Panią roszczeń firmy W. Kruk SA, zmuszony jestem uznać je za w całości za bezzasadne. Jest rzeczą oczywistą, że udostępniając na swym profilu komunikatora twitter parodię reklamy wspomnianej firmy, łączącą jej znak towarowy z wizerunkiem p. Natalii Przybysz i hasłem odnoszącym się do jej zaangażowania w promowanie aborcji doskonale wiedziałem, iż nie jest to oficjalny materiał spółki. Forma tego rodzaju parodystycznej reklamy jest jednym z częstych w internecie sposobów wyrażania dezaprobaty do działań rozmaitych podmiotów – w tym wypadku dla sponsorowania przez firmę W. Kruk SA nagrody „superbohaterki”, przyznanej wspomnianej p. Przybysz przez środowisko feministyczne za publiczne przechwalanie się zabiciem nienarodzonego dziecka z błahego, zgódźmy się, powodu niechęci do szukania większego mieszkania. Zwracam uwagę, że udostępniona przeze mnie parodia – jak to jest zasadą w internecie, anonimowego autorstwa – nie ma charakteru obelżywego ani nie zawiera nic co by firmę poniżało. Wskazuje jedynie na fakt sponsorowania przez firmę W. Kruk SA proaborcyjnej kampanii.

Rozumiem, że wspomniana firma uświadomiwszy sobie poniewczasie szkody wizerunkowe, jakie wyrządza sobie tym sponsoringiem, a z jakiegoś powodu nie chcąc się z niego wycofać, usiłuje swe zaangażowanie zataić przed klientami, nie widzę jednak najmniejszego powodu by jej w tym ulegać. Przeciwnie. Reakcja firmy na powszechne oburzenie sponsorowaniem aborcjonistki oraz na moją zapowiedź bojkotu konsumenckiego upewniła mnie, że nie był to żaden wypadek, lecz że wspieranie finansowe światopoglądowej lewicy w jej najbardziej zdegenerowanych feministycznych odłamach jest świadomą strategią (co zresztą, wobec obecności we władzach firmy osób znanych z politycznego zaangażowania na rzecz wspomnianego światopoglądu, takich jak p. Jerzy Mazgaj czy Ryszard Petru, nie dziwi). Zważywszy, że firma znaczną część zysków zawdzięcza katolikom, którym sprzedaje różnego rodzaju dewocjonalia, uświadamianie jej potencjalnych klientów i przestrzeganie ich przed robieniem zakupów w salonach W. Kruk SA uważam wręcz za swój dziennikarski obowiązek.

Pozwolę sobie zwrócić Pani uwagę na fakt, iż użycie w tego rodzaju kampaniach o charakterze społecznym a nie dla celów komercyjnych zastrzeżonych znaków firmowych i towarowych jest uznawane za dopuszczalne, czego przykładem służy np. rozstrzygnięta niedawno przez Sąd Najwyższy sprawa wytoczona przez firmę Allegro za łączenie jej logo ze znakami SS w proteście przeciwko dopuszczaniu do prowadzonych przez nią aukcji nazistowskich pamiątek (dla wygody Pani pozwalam sobie podać link do informacji o tym wyroku, notabene zamieszczonej w gazecie, która przy udziale spółki W. Kruk SA promuje p. Przybysz jako wzorzec dla współczesnych kobiet: http://wyborcza.pl/1,155287,18414326,sad-najwyzszy-allegro-… )

Na wypadek, gdyby firma W. Kruk SA zamierzała brnąć w sądowe dochodzenie swych roszczeń podaję swój adres, oczywiście z prośbą o zachowanie go w dyskrecji [—]

Z wyrazami szacunku

Rafał A. Ziemkiewicz

Poniżej odpowiedź, którą wysłałem pełnomocnikowi prawnemu firmu W. Kruk SAWarszawa 10.04.2017Mec [—]Szanowna…

Opublikowany przez Rafał Ziemkiewicz na 13 kwietnia 2017

Źródło: facebook

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!