– Ten pomnik należy nie tylko do społeczności polskiej, ale do mieszkańców Jersey City. Rada miejska i ja będziemy jasno opowiadali się za tym, aby lokalizacja pomnika nie została zmieniona – zapewnił Michael Yun z rady miasta Jersey City podczas konferencji zorganizowanej w obronie pomnika katyńskiego.
W Jersey City zorganizowano konferencję, podczas której Polonia i przedstawiciele rady miejskiej wyrazili swój sprzeciw wobec planów przeniesienia pomnika katyńskiego.
Stanisław Śliwowski, przewodniczący Koalicji Polaków w Ameryce oraz przewodniczący obrony pomnika katyńskiego przypomniał, że 10 kwietnia 2010 roku, kiedy rozeszła się wieść o tragedii w Smoleńsku, Polacy spotykali się właśnie przy tym pomniku.
– Kiedy przybyłem pod ten pomnik, stało już tam 200-250 osób i panowała cisza, która mówi często więcej niż wypowiadane słowa. Była cisza, ponieważ czuliśmy pewien związek pomiędzy tą katastrofą a Katyniem. Panowała cisza – podkreślił.
– Odwołuję się do moich osobistych przeżyć po to, abyście wiedzieli, jak istoty jest ten pomnik tu w Jersey City. Ten pomnik jest w samym sercu społeczności polskiej – powiedział Śliwowski.
Dodał, że informacja o usunięciu pomnika była niczym cios w serce polskiej społeczności.
Przedstawiciel rady miasta Michael Yun powiedział, że burmistrz Jersey City zapomniał, że jest jeszcze jedno ciało decyzyjne w tej sprawie – rada miasta. Dodał, że jeśli burmistrz dalej będzie tak postępował, rada miasta zdecyduje o wybudowaniu małego pomnika przed siedzibą burmistrza, który będzie przypominał mu o jego decyzji.
– Ten pomnik należy nie tylko do społeczności polskiej, ale też do mieszkańców Jersey City – powiedział. – Rada miejska i ja będziemy jasno opowiadali się za tym i nie ma żadnej możliwości, aby lokalizacja pomnika została zmieniona – zapewnił Michael Yun.
Jeszcze ostrzej wyraził się inny członek rady Rich Boggiano.
– Jakikolwiek członek rady miejskiej, który zagłosuje za usunięciem tego pomnika, najprawdopodobniej nigdy nie zostanie wybrany ponownie do rady miejskiej. A mieszkańcy już się wypowiedzieli. Wystarczy wejść na Facebooka czy Twittera. Nie chcą, aby pomnik został przeniesiony – powiedział Rich Boggiano.
/TVP Info/
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
