Wiadomości

Putin kreuje się na obrońcę moralności i tradycyjnych wartości

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Prezydent Rosji Władymir Putin wystąpił dziś z orędziem do narodu, próbując usprawiedliwić decyzję o inwazji na Ukrainę, dokonanej 24 lutego ubiegłego roku, która doprowadziła do ciągnącej się już niemal rok krwawej wojny.

– To trudny i przełomowy moment dla Rosji, czas znaczących zmian na całym świecie. Rok temu rozpoczęliśmy specjalną operację wojskową w celu ochrony ludności naszych historycznych ziem, zapewnienia bezpieczeństwa i walki z neonazistowskim reżimem na Ukrainie – zaczął swe przemówienie Putin – Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, aby pokojowo rozwiązać problem Donbasu – dodał.

– To Zachód rozpoczął wojnę, a Rosja używa siły, aby ją powstrzymać – ciągnął swą opowieść Putin, – Celem Zachodu jest nieograniczona władza, a oni już wydali ponad 150 miliardów dolarów na zbrojenie Kijowa – mówił dalej.

– Im więcej broni dalekiego zasięgu trafi na Ukrainę, tym mocniej musimy odpychać od siebie zagrożenie – mówił prezydent Rosji. – Stawką jest istnienie naszego kraju, a Zachód próbuje zadać strategiczną klęskę Rosji – snuł swoją opowieść Putin.

– Chcą zniszczyć nasz kraj. Celują w nasze młode pokolenie. Obierają za cel naszą religię i rodzinę. Celują w naszą tożsamość narodową. Nie da się pokonać Rosji. Oni to zobaczą – odgrażał się Putin. – Rodzina to związek mężczyzny i kobiety. Mówią o tym święte księgi wszystkich religii świata. Ale Zachód również próbuje zrewidować te święte teksty. Pojawiają się idee „boga neutralnego pod względem płci”. Wybacz mi Boże, oni nie wiedzą co czynią – mówił, próbując kreować się na obrońcę moralności i tradycyjnych wartości, Putin.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!