Felietony

Putin. Człowiek Zachodu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Borys Jelcyn gdy prezentował Władimira Putina opinii publicznej był już marionetką KGB.  Nowy najpotężniejszy w Rosji człowiek stronił od alkoholu i poprzednich stosunków, poza tymi, które uznał za korzystne. Lista zdrajców i patriotów nie od razu nabrała kształtów i rumieńców. To działo się stopniowo. Jak w rosyjskich bajkach, które kolportowane w Związku Radzieckim na kasetach video żyły w obiegu, życie w Rosji na przemian było heroiczne lub magiczne.

Te znamienne rysy pierwszych lat po upadku ZSSR oddziaływują do dziś. Na przemian Rosja Putina jest już też heroiczna albo wielce magiczna. Technologii tej towarzyszą wykłady, wywody i praktyka, która w ostatniej odsłonie zakończyła się de facto rozbiorem bratniej niegdyś Rosji Ukrainy.  I o zgrozo historii, nad zaistniałą przepaścią nie pojawił się żaden karzeł mający przeszkodzić nowym linoskoczkom.

Nie tylko że nie pojawił się karzeł wieszczony przez niemieckiego filozofa to sama przepaść zabudowana natychmiast została nowiuteńkim mostem. Ta technologia nie została niezauważona. Ale nie przez wszystkich. Najpoważniejsi gracze światowej szachownicy dali się podejść. A mianowicie tuż po inwazji na Gruzję, a potem na Ukrainę płakali i lamentowali nad przejściem nad przepaścią. Ale to nie tak, nie tym razem i nie ta historia. Że tak właśnie jest widać dopiero po wielu latach dziś i to widać przejrzyście.

Co to widzenie z sobą niesie? Niesie wiedzę na temat bezmiaru ignorancji na sprawy rosyjskie od jej niekoniecznie, ale uznajmy to, najpoważniejszych przeciwników. Ignorancja ta woła do nieba o szybką korektę. I taka korekta nastąpiła. W postaci Nord Stream 2. Teraz budzimy się zdziwieni skalą i ogromem uderzenia jakie niewątpliwie zostało wyprowadzone. Kwestia magiczna ale i praktyczna zarazem.

I teraz już widzimy czym jest dzisiejsza putinowska Rosja. Z punktu widzenia byłych republik radzieckich jest agresorem i judaszem światowym, który od upadku mającego miejsce w latach 90-tych ubiegłego wieku po początkowej traumie usiłuje podnieść się do tego czym był, do czego nie można dopuścić. I jak się wydaje dopuścić się nie da. A to z tej przyczyny, że sama Rosja nie potrafiła wypracować strategii, która w perspektywie dałaby powrót do imperialnego kształtu sprzed 30 lat. Chyba że właśnie tutaj wszyscy się mylimy. Albo magia i herozim są już w cenie tylko w produkcjach filmowych, czego jednak nie należy zakładać w przypadku Rosji i Europy. Nie wspominając o Stanach Zjednoczonych.

Tak więc teraz to my, jako NATO, jako sojusz, jako demokracje stoimy nad przepaścią. Ach, ubiegła nas ta Rosja. Ubiegła o wiele lat naprzód, tak że sytuacja jest odwrotna wiedzą tylko ci, którzy nie zakładali, że kiedyś będzie inaczej. Ale to już jasnowidztwo pozostające w strefie magicznej, niekoniecznie trafne. Do czynienia jednak mamy z faktami a te solidnie stoją przed obiektywem naszych marzeń i mówią jasno. Putin ograł wszystkich. Kim zatem jest ten człowiek? Czy aby nie najgenialniejszym strategiem ostatnich dekad? Czy aby nie gierojem z rosyjskich baśni, magiem, który uczynił Rosję od nowa globalnym imperium? I czy aby to nie los, czy tez otumaniony o ile to możliwe Bóg daje mu te zwycięstwa? Faktycznie, Rosja zwyciężała w ostatnich wojnach. Ale do dziś otwartą kwestią pozostaje, czy nie stała za ich wybuchem.

Kim jest zatem człowiek, którym Rosja opędza się od watach zgłodniałych wilków, od oskarżeń, od pomówień, od niekorzystnych dla niej działań? Czy aby nie człowiekiem z zachodu, pomijając jego KGB-owską przeszłość w Europie Zachodniej? Ile lat jeszcze będziemy rozgrywani na tej już dość zniszczonej szachownicy zanim nie padnie słowo PAT, tak dobrze kojarzące się właśnie w putinowskiej Rosji?

Możemy jedynie przypuszczać, że człowiek z zachodu, jakim niewątpliwie jest Władimir Putin, już wkrótce zostanie wymieniony na człowieka wschodu. I na tym będzie polegać nasz sukces. O ile jakowyś jest nam pisany tutaj odnieść. Bez współudziału z nagła magicznych i heroicznych jak już dziś z pewnością to wiemy NIEMIEC. Historia est magistra vitae.

Tomasz Zwierz

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!