Przemycanie seksualizacji dzieci pod pozorem edukacji zdrowotnej i niedawno ujawniona afera z pseudoszkoleniami dla szkół dotkniętych powodzią to tylko niektóre zarzuty wobec skrajnie lewicowej minister edukacji Barbarze Nowackiej. Polacy mają jej już dość i szykują protest.
W środę 28 maja o godzinie 12.00 odbędzie się protest pod Ministerstwem Edukacji Narodowej w Warszawie (aleja Jana Chrystiana Szucha 25). Organizatorem wydarzenia jest Instytut Wiedzy Społecznej im. Krzysztofa Karonia, który współdziała w ramach Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły (KROPS). Demonstracja ma charakter otwarty, dlatego zapraszamy do udziału wszystkich ludzi dobrej woli.
Jak wskazują przedstawiciele Instytutu Wiedzy Społecznej, obecne działania resortu edukacji pod kierownictwem Barbary Nowackiej pozostawiają wiele do życzenia. Liczne demonstracje i akty sprzeciwu organizacji pozarządowych, głównie skupiających nauczycieli i rodziców, sprawiły, że rząd chwilowo zrezygnował z pomysłu wprowadzenia obowiązkowej „edukacji zdrowotnej” do szkół. Niestety to jedynie taktyczna zagrywka, ponieważ prawdziwym celem ekipy Barbary Nowackiej jest objęcie wszystkich dzieci przymusową edukacją seksualną.
Natomiast pod koniec kwietnia tego roku na światło dzienne wyszły poważne nieprawidłowości w Ośrodku Rozwoju Edukacji (ORE), czyli placówce podległej bezpośrednio MEN. Dzięki odważnej postawie urzędnika resortu, który sprzeciwił się malwersacjom finansowym i przypłacił to zwolnieniem z pracy, opinia publiczna mogła dowiedzieć się, jak w praktyce wyglądała „pomoc” powodzianom. Zgodnie z ujawnioną dokumentacją ogromne fundusze, przeznaczone na wsparcie szkół zniszczonych w wyniku powodzi, wykorzystano na organizację pseudoszkoleń terapeutycznych.
Jedno z takich spotkań, w którym uczestniczyło zaledwie kilkunastu dyrektorów, miało kosztować aż 71 400 zł. Zajęcia obejmowały m.in. scenki sytuacyjne, zabawy w „gorące krzesełka”, rozmowy o wartościach czy ćwiczenia z papierowymi koronami na głowie. Program nie przewidywał jednak zagadnień związanych z zarządzaniem kryzysowym, bezpieczeństwem uczniów, stanem technicznym placówek czy rzeczywistym wsparciem psychologicznym w kryzysie.
Dzięki interwencji posła Romana Fritza sprawa została zgłoszona do Prokuratury Krajowej (PK), Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) oraz Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Polityk wystosował do wszystkich tych instytucji, jak również samej minister Barbary Nowackiej, stosowne pisma i zawiadomienia, domagając się obszernych wyjaśnień. Niepewność co do tego, czy się ich w ogóle doczeka, wystawia jak najgorsze świadectwo kondycji państwa polskiego. Dlatego właśnie opinia publiczna musi dobitnie wyrazić swoje stanowisko, tłumnie protestując w środę 28 maja pod siedzibą MEN w Warszawie.
Informacja prasowa Instytutu Wiedzy Społecznej im. Krzysztofa Karonia
Polecamy również: Dlaczego więźniowie masowo głosują na Trzaskowskiego?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!