Nie mogę znieść tej retoryki ratowania Żydów przez Polaków – powiedział prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
– To znaczy, że to ratowanie przez kilka tysięcy szlachetnych osób miałoby udowadniać, że reszta Polaków była tak samo szlachetna – szydził, udając, że nie wie, że w ratowanie Żydów zaangażowane były setki tysięcy Polaków, ryzykując przy tym życie swoje i swoich najbliższych.
Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego prof. Paweł Śpiewak był gościem radia TOK FM, gdzie z Piotrem Najsztubem rozmawiał m.in. o Holocauście.
Zapytany o to, czy stosunki polsko-żydowskie się poprawią, ocenił, że „prawicowe ośrodki medialne dostały przyzwolenie na to, żeby wrócić do stereotypów antysemickich i je na nowo nakręcać”.
– Wydrukowaliśmy list negujący takie dziennikarstwo, które jest uprzedzone, w stylu sowieckim. Teraz jesteśmy atakowani za to, że tracimy wiarygodność, że trzeba nas zlikwidować. Używa się języka, który był wstydliwy, a teraz już nie jest – mówił dyrektor ŻIH.
– Jeżeli zadano mi pytanie, które znam od dziesiątków lat, że Żydzi zorganizowali za pomocą Urzędu Bezpieczeństwa pogrom na Polakach po wojnie, to co ja mam z takimi ludźmi zrobić? Jak ich uciszyć? – pytał prof. Śpiewak.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!