Wiadomości

Poroszenko nie stawił się na przesłuchanie, zostanie doprowadzony siłą?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Szef Departamentu Spraw Specjalnych Generalnej Prokuratury Ukrainy uważa, że uchylanie się Poroszenki od podpisania protokołu przesłuchania wygląda na „celowe działanie”.

Biuro Prokuratora Generalnego ponownie wezwało prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę na przesłuchanie w charakterze świadka w sprawie dotyczącej wydarzeń na Majdanie i – jeśli dalej nie będzie on uchylał się od stawienia się – przedstawiony zostanie wniosek o nałożenie na niego kary.

„Od czasu pierwszego przesłuchania, które miało miejsce w listopadzie 2016 r., Petro Oleksijowicz udzialił kilku komentarzy na temat wydarzeń na Majdanie, które zawierały informacje, których nie wyjhawił podczas pierwszego przesłuchania” – powiedział Sierhij Gorbatiuk, szef Departamentu Spraw Specjalnych Generalnej Prokuratury Ukrainy.

Jak zauważył Gorbatjuk, przez dwa i pół roku Poroszenko nie znalazł czasu na podpisanie protokołu pierwszego przesłuchania w sprawie wydarzeń podczas Majdanu.

„Przesłuchanie odbyło się przy wideorejestratorze … Spieszył się on wtedy i poprosił o możliwość podpisania następnego dnia” – powiedział wówczas.

Według prokuratora, pomimo iż ponaglano go w tej sprawie kilkadziesiąt razy, nie było z jego strony żadnej reakcji. Podkreślił on, że kopie protokołu przesłuchania zostały dostarczone Poroszence przez prokuratora generalnego, a Gorbatjuk osobiście zwrócił się do pracowników administracji prezydenta w sprawie podpisania dokumentów. Podkreślił on, że chociaż odbyło się pierwsze przesłuchanie i że istnieje jego zapis wideo, nie ma on do dziś pełnego statusu proceduralnego.

„Ponieważ on [Poroszenko] nie pojawił się, będziemy go nadal wzywać, dopóki procedurom nie stanie się zadość” – dodał prokurator.

Szef Departamentu Śledczego Specjalnego GPU zauważył, że taka niechęć Poroszenki do podpisania protokołu przesłuchania wygląda na „działania celowe”.

Gorbatjuk zauważył, że dopóki Poroszenko jest prezydentem, nie można go ani ukarać grzywną, ani doprowadzić siłą na przesłuchanie, ale wkrótce utraci on te uprawnienia.

7 maja Poroszenko po raz kolejny nie przybył do Głównego Wydziału Śledczego Prokuratury Generalnej. Według Gorbatjuka „niestety świadek nie przybył na przesłuchanie, nikt nie skontaktował się ze śledczym, nie zgłosił ani powodów nieobecności, ani nie złożył wniosku o przeniesienie”.

/unian.ua/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!