Wiadomości

Pod Suchowoką odkryto osadę niemal tak starą jak słynny gród w Biskupinie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Pod Suchowolą (Jatwieź Duża) archeolodzy odkryli najprawdopodobniej najstarsze ślady osadnictwa w regionie. Osada obronna, według wstępnych badań pochodzi z VIII- VI w p.n.e. Dla porównania, powstanie słynnego Biskupina datowane jest na VIII w p. n. e. Władze samorządowe na razie nie wiedzą jak wykorzystają to zaskakujące odkrycie, czekają na finał badań – informuje portal Nasze Miasto Białystok.

-To osada obronna Kultury Łużyckiej. Na razie wydaje nam się, że pochodzi ona z VIII-VI wieku p.n.e. Uściślone datowanie będzie określone w opisie obiektu- mówi Aleksander Piasecki, kierownik prac archeologicznych, które właśnie trwają we wsi Jatwieź Duża w gminie Suchowola.

To co tam odkryli białostoccy naukowcy, jest najprawdopodobniej najstarszym śladem osadnictwa w naszym regionie. A na pewno najbardziej zaskakującym, gdyż nie spodziewano się w tym miejscu śladów bytowania z później epoki brązu.

Kultura Łużycka była wielkim kręgiem kulturowym obejmującym Europę Środkową. To właśnie z tego okresu pochodzi słynny Biskupin, którego powstanie datuje się na VII w p.n. e. Odkrycie w Jatwiezi jednak szczególne jest nie tylko ze względu na jego datowanie, ale również na rodzaj. Do tej pory ślady Kultury Łużyckiej na Podlasiu zawierały się w osadnictwie otwartym, nieufortyfikowanym. Uważano więc, że zamieszkiwali je najprościej mówiąc mało ogarnięci i mniej poradni ludzie w stosunku do tych z zachodu. Bo, żeby wybudować fortyfikację potrzeba przede wszystkim hierarchizacji społecznej. Okazuje się, że społeczności epoki brązu, również u nas, miały już wtedy rozbudowane struktury społeczne. Były w stanie bowiem zorganizować budowę obronnego grodziska.

– A skoro była potrzeba jego budowy, oznacza to, że funkcjonowali oni na znacznie wyższym poziomie rozwoju niż do tej pory uważano- tłumaczy Adam Wawrysiewicz, pradziejowiec.

Jeszcze bardziej interesujące jest to, w jaki sposób archeolodzy wpadli na trop grodziska. Znajduje się ono kilkaset metrów od wsi. Na trzech działkach geodezyjnych, pokrytych użytkami zielonymi bez trudu można dostrzec ogromny okręg o średnicy około 80 metrów. A właściwie coś na kształt rowu. Jest idealnie okrągły. Przypomina to pozostałość po obronnym wale. I tym zresztą według naukowców było. Szczęściem dla nauk historycznych, teren, na którym się znajduje, najprawdopodobniej nigdy nie był gruntami ornymi. Bo gdyby był, nie udałoby się odkryć takiej niespodzianki. Ciekawe jest również to, w jaki sposób archeolodzy znaleźli się w Jatwiezi. Wszystko za sprawą zdjęć satelitarnych i metody laserowego skanowania terenu.

– Metoda ta wykorzystywana jest w badaniach miejsc zagrożonych powodziami- tłumaczy szef ekipy odkrywców- Nad całą Polską latają samoloty i skanują pas po pasie teren. Wszystko po to by opracować mapę najniższych miejsc zagrożonych zalewaniem.

Okazało się, że dzięki tej metodzie można zobaczyć niewielkie różnice w wysokości terenu. Zdjęcia wykonane na potrzeby badań są ogólnodostępne w Internecie na geoportalu. Miejsca ciekawe pod względem archeologicznym wyszukują pasjonaci, przeglądając satelitarne obrazy czyli lidary. I w taki sposób właśnie na trop osady wpadł Cezary Sobczak, pracownik Państwowego Muzeum Archeologicznego. Opracowuje on katalog grodzisk na naszych terenach.

Więcej:
http://bialystok.naszemiasto.pl/artykul/sensacja-naukowcy-odkryli-najprawdopodobniej-najstarsze,4771717,artgal,t,id,tm.html

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!