Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina, przyznał, że Rosja ponosi znaczne straty na Ukrainie. Stwierdził to w wywiadzie dla brytyjskiego kanału telewizyjnego Sky News.
Dziennikarz zauważył, że Rosja straciła tysiące żołnierzy, 6 generałów, setki czołgów i zapytał, czy to upokorzenie dla Rosji. Pieskow sprzeciwił się: „Nie, to nieprawidłowe rozumienie tego, co się stało”. Dodał, że “prawie wszystko” zostało przez dziennikarza źle odebrane.
Wówczas został zapytany przez dziennikarza, czy Rosja straciła w tej wojnie tysiące ludzi. Pieskow odparł: „Tak, mamy duże straty, to dla nas ogromna tragedia”. Wycofanie wojsk z obwodów kijowskiego i czernihowskiego nie wynikało jednak według niego ze znacznych strat wojsk rosyjskich w tych obwodach, ale stanowiło wyraz „dobrej woli”.
„Co do tych dwóch obwodów, wycofanie się z Kijowa i Czernihowa to gest dobrej woli podczas rozmów. Był to akt dobrej woli, by rozładować napięcia w tych obwodach i pokazać, że Rosja jest gotowa stworzyć komfortowe warunki do rozmów” – powiedział.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!