Naftogaz i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały kontrakt na pilne dostawy gazu, po tym jak Gazprom odmówił rozpoczęcia dostaw na Ukrainę – poinformowała w piątek polska spółka gazowa. Gazprom ogłosił, że przystępuje do procedury przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie, która ma na celu wypowiedzenie umów Ukrainie.
Wolumen dostaw to ponad 60 mln m sześc. Dostawy rozpoczęto w piątek 2 marca o 6 rano przez węzeł Hermanowice, który łączy polski system przesyłowy z ukraińskim. PGNiG przypomniał, że decyzja Gazpromu o zmniejszeniu dostaw gazu na Ukrainę nastąpiła dzień po wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie w sporze Naftogaz – Gazprom.
W czwartek wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew oświadczył, że rosyjski koncern od 1 marca nie dostarcza gazu Ukrainie z powodu braku dodatkowego porozumienia. Dzień później Gazprom ogłosił, że przystępuje do procedury przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie, która ma na celu wypowiedzenie umów Ukrainie. Chodzi o obowiązujące do 2019 roku kontrakty regulujące dostawy rosyjskiego gazu na Ukrainę i tranzyt błękitnego paliwa przez terytorium tego kraju do państw europejskich.
Władze w Kijowie wprowadziły ograniczenia zużycia gazu. Operator sieci gazociągów przesyłowych Ukrtransgaz przekazał, że sytuacja na głównym gazowym połączeniu z Rosją jest krytyczna.
Zamiast przewidzianego kontraktem ciśnienia gazu na poziomie 60-65 atmosfer, około południa notowano 50 atmosfer. Ukrtransgaz ogłosił też, że w trybie pilnym poinformował Komisję Europejską o „nieodpowiedzialnym zachowaniu” Gazpromu w ostatnich dniach, które – według ukraińskiej spółki – prowadziło poważne ryzyko dla zapewnienia stabilnego i bezpiecznego przesyłu gazu do odbiorców krajowych i europejskich.
– Obecna sytuacja związana z dostawami gazu dowodzi, że nasza decyzja o dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia była słuszna. Dzięki partnerom z Polski, kolejna próba Moskwy mająca na celu wykorzystanie gazu jako broni politycznej przeciwko Ukrainie nie powiodła się. Mam nadzieję, że UE i rządy odpowiednich państw członkowskich wezmą tę sytuację pod uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji w sprawie Nord Stream 2 – skomentował dyrektor generalny Naftogazu Andriy Kobolyev.
– Solidarność energetyczna i dobra współpraca z krajami ościennymi to nasz obowiązek. Zwłaszcza teraz, gdy Ukraina nie otrzymuje dostaw z Rosji, a zapotrzebowanie na gaz ziemny do celów grzewczych wzrasta ze względu na ostrą zimę – powiedział Piotr Woźniak, Prezes Zarządu PGNiG SA. – Jesteśmy gotowi zwiększyć wolumen dostaw lub przedłużyć termin obowiązywania umowy z Naftogazem, w zależności od potrzeb rynku ukraińskiego – dodał.
Prezes Zarządu PGNiG dodał: – PGNiG jest w stanie zapewnić stabilne i bezpieczne dostawy gazu dzięki zdywersyfikowanemu portfelowi gazu, który pochodzi zarówno z naszego własnego wydobycia w Polsce, jak i z importu – w tym regularnych dostaw gazu skroplonego LNG z Kataru i USA.
Od rozpoczęcia dostaw w 2016 r. do końca 2017 r. PGNiG dostarczyło na Ukrainę ponad 1 mld m sześc. gazu.
/TVP Info, PGNiG/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!