Wiadomości

ONZ: Wojna na Ukrainie powiększy głód w Afryce

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Agencje ONZ ostrzegają, iż wzrost cen spowodowany inwazją Rosji na Ukrainę pogorszy kryzys żywnościowy w Afryce. Tymczasem już teraz dziesiątki milionów ludzi żyje tam w skrajnym ubóstwie. zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths uważa, że z powodu niewidzianej od ponad 40 lat suszy w Rogu Afryki może umrzeć z głodu ponad 2 mln dzieci.

Według agencji Reutera, w Etiopii do głodu setek tysięcy osób przyczyniła się trwająca tam wojna domowa. Głodem zagrożonych jest też kilka milionów mieszkańców Sudanu Południowego, który wiosną nawiedziły największe od pokoleń powodzie. W obliczu największego w historii kryzysu żywnościowego stoi też Afryka Zachodnia. Region zmaga się z islamistycznymi rebeliami, przez które miliony mieszkańców Burkiny Faso, Mali, Nigru i Nigerii musiało opuścić swoje domy. Dodatkowym zagrożeniem są wiązane z globalnym ociepleniem susze i powodzie.

Reuters alarmuje, że wojna na Ukrainie jeszcze bardziej pogarsza tę tragiczną sytuację. Zakłóciła ona transport na Morzu Czarnym, przez które biegnie główna trasa wywozu zboża z Rosji i Ukrainy oraz zmniejszyła eksport towarów spożywczych z tych krajów.

“Wpływ wojny na Ukrainie nałożył się na trwające już w niektórych państwach Afryki kryzysy (…), perspektywy są bardzo ponure” – powiedział Reutersowi Abebe Haile-Gabriel, kierujący pracami Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) w Afryce. Przypomniał, że blisko połowa z 54 krajów kontynentu jest zależna od importu pszenicy z Rosji lub Ukrainy. Dodatkowo Rosja jest głównym dostawcą nawozów do co najmniej 11 afrykańskich państw.

To podwójne niebezpieczeństwo, z jednej strony rosną ceny podstawowych artykułów spożywczych, a z drugiej coraz więcej osób potrzebuje naszej pomocy – zaznaczył z kolei rzecznik prasowy Światowego Programu Żywnościowego ONZ (WFP) Tomson Phiri. Podkreślił, że wiele z najbardziej zagrożonych głodem osób na świecie może przetrwać tylko dzięki pomocy WFP, które połowę rozdawanej przez siebie pszenicy kupuje na Ukrainie.

Jeszcze przed wybuchem wojny z powodu rosnących cen żywności i paliw musieliśmy ograniczyć pomoc dla 17 państw Afryki, nasze koszty operacyjne wzrosły od 2019 roku o połowę, a teraz uwaga światowych darczyńców skupi się na konflikcie w Europie – powiedział Phiri agencji Reutera.

/niezalezna.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!