Wiadomości

Niemcy coraz mniej chętni do przyjmowania uchodźców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Maleje odsetek Niemców chętnych do przyjmowania uchodźców. 54 proc. uczestników sondażu przeprowadzonego dla fundacji Bertelsmanna stwierdziło, że ich kraj nie poradzi sobie z większą liczbą imigrantów; podczas gdy dwa lata temu tego zdania było 40 proc. ankietowanych. Chętnie za to odesłaliby uchodźców do innych krajów UE w ramach relokacji.

Od początku 2015 roku do końca 2016 roku do Niemiec przyjechało 1,2 mln uchodźców, głównie z Syrii, Afganistanu i Iraku. W styczniu 2017 roku instytut Kantar Emnid na zlecenie fundacji Bertelsmanna przeprowadził sondaż, w którym uczestniczyło 2014 osób powyżej 14. roku życia i w którym pytano o stosunek do imigracji.

„Wiele osób uważa, że doszliśmy do granicy obciążeń, jakim mogą podołać Niemcy. Gotowość do przyjmowania dalszych uchodźców wyraźnie spada” – napisano w opublikowanym w piątek raporcie.

Równocześnie o 5 pkt. proc., do 81 proc., wzrósł odsetek osób domagających się „sprawiedliwego” podziału uchodźców pomiędzy kraje Unii Europejskiej.

– Niemcy spoglądają z satysfakcją na minione lata, kiedy tak przyjaźnie przyjęli tak wielu uchodźców. Teraz mówią jednak: kolej na inne kraje – stwierdził szef Bertelsmanna Joerg Draeger.

88 proc. pytanych uważa, że uchodźcy powinni jak najszybciej otrzymać pozwolenie na pracę; 77 proc. popiera ich szybką integrację.

Raport Bertelsmanna potwierdził różnice w podejściu do problemu uchodźców między mieszkańcami wschodnich Niemiec, czyli byłej NRD, a zachodniej części kraju. Na wschodzie Niemiec tylko 33 proc. uczestników ankiety powiedziało, że uchodźcy przyjmowani są z otwartymi ramionami, natomiast na zachodzie taką opinię wyraziło 65 proc. pytanych.

/fakty.interia.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!