Rzecz miała mieście wczoraj wieczorem w mieście Kamieńskie na Dniepropietrowszczyźnie, na ulicy Medycznej. Dwóch ludzi, z których jeden to osobisty ochroniarz Dmitrija Jarosza, byłego lidera „Prawego Sektora”, a drugi – członek partii „Państwowa Inicjatywa Jarosza”, zamówiło taksówkę. Kiedy ta przyjechała, ci na powitanie zawołali „Sława Ukrainie!”, ale odpowiedź nie padła. Ci zaczęli więc głośno domagać się, by kierowca krzyknął: „Gierojam sława!”, ale ten nie chciał. Pasażerowie rzucili się na kierowcę i zaczęli go bić, a jeden z nich wyciągnął pistolet i postrzelił go w obie nogi.
Przeczytaj również:
MSZ: Zaniepokojenie budzą coraz częstsze akty bezczeszczenia miejsc polskiej pamięci narodowej na Bi...
Sondaż: Jak Polacy oceniają działania rządu w związku z wojną na Ukrainie?
RMF FM: Biegli wstępnie potwierdzili, że pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta Ch-55
Polskie flagi usunięte z Katynia i Miednoje? „To rosyjskie miejsce pamięci”
Atak nożownika w urzędzie skarbowym w Siedlcach
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!