Wiadomości

Neobanderowcom nie podoba się nowelizacja ustawy o IPN

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zgodnie z przewidywaniami, głos w sprawie nowelizacji polskiej ustawy o IPN, w myśl której zakazane ma być między innymi kłamliwe obarczanie Narodu Polskiego winą za zbrodnie niemieckiej III Rzeszy, a także propagowanie banderyzmu, zabrały także środowiska odwołujące się do „tradycji” OUN i UPA.

Neobanderowska „Swoboda” wydała w tej sprawie oświadczenie, w którym czytamy, iż wprowadzenie zakazu propagowania i odwoływania się do banderyzmu to nie tylko „tani populizm”, ale „w rzeczywistości jest to podważanie prawa Ukraińców do posiadania własnej państwowości i narodowej dumy”.

Owo kuriozalne stwierdzenie zdaje się sugerować, że ukraińska państwowość może być budowana wyłącznie na fundamencie ideologii banderowskiej, a zbrodnie dokonywane przez OUN i UPA nie tylko winny być dla Ukraińców przedmiotem ich dumy, ale wręcz stanowią jedyny przedmiot ukraińskiej dumy narodowej, co należy odczytywać, iż z niczego innego Ukraińcy dumni być nie mogą).

Trzeba przyznać, że brzmi to nieciekawie. Ale co więcej – zakaz kultywowania banderyzmu, w myśl przywołanej nowelizacji nowelizacji ustawy, ma obowiązywać na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Jaką to państwowość chcą posiadać Ukraińcy na terenie Rzeczypospolitej, czego to nowelizacja ustawy o IPN ponoć ich pozbawia?

W oświadczeniu mowa też jest o tym, iż „ten pakiet praw powtarza tezy propagandy Kremla odnośnie fikcyjnych zbrodni ukraińskich nacjonalistów”. Notoryczne zaprzeczanie ludobójstwu, które miało miejsce w latach czterdziestych XX wieku, to dowód, iż ustawa ta jest nie tylko potrzebna, ale wręcz konieczna.

Jedyne, co można jej zarzucić, to, że jest ona procedowana tak późno…

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!