Wiadomości

Na przesłuchaniu w SBU Miedwiedczuk sypie i obciąża… Poroszenkę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy prorosyjski polityk Wiktor Miedwiedczuk, któremu zarzucono zdradę stanu, opowiedział o planie “prywatyzacji” części głównego ropociągu „Samara – kierunek zachodni”.

Według SBU, Miedwiedczuk miał szczegółowo opisać rolę byłego prezydenta Petra Poroszenki, który to nie tylko miał zwrócićł się do Miedwiedczuka o kontakt z rosyjskim kierownictwem, ale także zapewnić podjęcie niezbędnych decyzji we wszystkich ukraińskich instancjach.

„Aby ten rurociąg stał się własnością prywatną, a właściwie – własnością samego Poroszenki, trzeba było wykonać szereg czynności… Sądy, prokuratorzy, Komitet Antymonopolowy, Fundusz Mienia Państwowego – oni wszyscy podejmowali decyzje, oczywiście, niezbędne dla osobistych interesów prezydenta Poroszenki” – powiedział Miedwiedczuk.

Utrzymywał on, że ​​zajmował się rurociągiem na prośbę byłego prezydenta. I wreszcie, w ciągu roku eksploatacji rurociąg zarobił dla swoich właścicieli dwa razy więcej pieniędzy, niż zainwestowano w jego zakup – aż 42 mln dolarów. A od maja 2019 r., czyli po wygaśnięciu władzy Poroszenki, wstrzymano tłoczenie oleju napędowego.

Ponadto Miedwiedczuk opowiedział o szczegółach utworzenia w latach 2014-2015 mechanizmu zakupu węgla na potrzeby energetyczne Ukrainy w DNR i ŁNR, praktycznie – od przywódców bojowników. „W rzeczywistości zaangażowana była cała górna część aparatu państwowego, poczynając od prezydenta, a kończąc na ministrach, stróżach prawa i tych, którzy bezpośrednio realizowali ten schemat” – wyjaśnił zatrzymany.

SBU zauważa, że ​​Miedwiedczuk wymienił konkretne nazwiska wysokich rangą urzędników zaangażowanych w szkodzenie interesom państwa – byłych urzędników rządowych, kierownictwa Banku Narodowego, posłów i funkcjonariuszy organów ścigania.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!