Wiadomości

Na przedmieściach Paryża kwitnie handel… koktajlami Mołotowa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Codzienne zamieszki w strefach bezprawia najwyraźniej zaowocowały powstaniem nowej „gałęzi gospodarki”. Biuro prokuratora Nanterre poinformowało, że w czwartek rano aresztowano mężczyznę podejrzanego o dostarczanie koktajli Mołotowa chuliganom w mieście Gennevilliers.

26-letni mężczyzna miał dostarczać „koktajle Mołotowa” zadymiarzom swoim samochodem dostawczym. Według śledczych znaleziono w jego telefonach zdjęcia, które sugerują, że był on również ich „producentem”. Miał je sprzedawać w zestawach po 10 butelek po 10 euro za zestaw albo 5 euro oferował trzy butelki. Benzynę ściągał ze służbowej półciężarówki.

Zatrzymano także dwóch innych mężczyzn powiązanych z tą sprawą. Jeden z nich towarzyszył kierowcy „dostawczaka”. Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura w Nanterre i dotyczy ono „działalności grupy przestępczej” w celu „popełnienia przemocy oraz produkcji, posiadania i nabywania urządzeń zapalających”.

Tymczasem w internecie pojawił się film z zatrzymania głównego podejrzanego. Widać na nim, że policjanci go biją. Oburzenie wyraził natychmiast komunistyczny mer Gennevilliers Patrice Leclerc. Prokuratura mów, że zatrzymanie „było mocno skomplikowane”. Dobrze zbudowany podejrzany usiłował podobno „przejąć sprzęt funkcjonariusza policji”.

Les cocktails Molotov, nouveau business des cités?

/nczas.com, fl24.net/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!