Gospodarka Świat Wiadomości

Murzyni opuścili farmy drobiu. Zwierzęta zaczęły zjadać się nawzajem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Do niesamowitego skandalu doszło w Republice Południowej Afryki. Od czasu zniesienia Apartheidu i przejęcia władzy przez murzyńską większość, ten bogaty niegdyś kraj, coraz bardziej pikuje, staczając się do rangi bantustanu z „trzeciego świata”. Tym razem doszło tam do afery związanej z fermami drobiu.

Pracujący na fermach drobiu murzyni opuścili miejsca pracy po tym, jak państwowe przedsiębiorstwo drobiarskie (odpowiednik naszych PGR), nie przekazało funduszy na płace dla pracowników oraz wyżywienie ptaków. Funkcjonariusze służby ochrony zwierząt stanęli przed makabrycznym zadaniem ręcznego uśmiercenia ponad 350 000 wygłoszonych kurczaków. Wcześniej, zwierzęta zaczęły się wzajemnie zabijać i zjadać.

Krajowa Rada Stowarzyszeń Zapobiegających Okrucieństwu wobec Zwierząt, czyli NSPCA, poinformowała, że ​​nie jest w stanie dokładnie określić, ile kurczaków padło przed tym, gdy jej funkcjonariusze dotarli do zaniedbanych ferm drobiu, z powodu „masowego kanibalizmu”, jaki miał miejsce wśród ptaków. Organizacja poinformowała natomiast, że udało jej się uratować ponad 500 000 kurczaków.

„To był wstrząsający widok. Wychudzone kurczaki stłoczone razem, kurczaki zjadające się nawzajem, linie karmienia ogołocone z żywności” – podano w oświadczeniu dla prasy.

Kurczaki należały do ​​Daybreak Foods, dużego dostawcy drobiu, będącego własnością południowoafrykańskiej spółki skarbu państwa Public Investment Corp.

Funkcjonariusze NSPCA zostali po raz pierwszy powiadomieni o kryzysie na jednej z farm w dniu 30 kwietnia br. Organizacja odkryła co najmniej pięć innych farm w północnej części kraju Afryce Południowej, gdzie ptaki pozostawiono na śmierć głodową po tym jak skończyła się pasza, a pracujący tam muzryni po prowstu wrócili do domów, gdyż nie zapłacono im pensji.

Rzeczniczka firmy Nokwazi Ngcongo powiedziała serwisowi informacyjnemu Daily Maverick, że ptaki nie były karmione przez pewien czas z powodu problemów finansowych, które wpłynęły na dostawę paszy. Powiedziała, że ​​podjęto wysiłki, aby ograniczyć cierpienie zwierząt tak bardzo, jak to możliwe.

Według NSPCA kurczaki nie były karmione od ponad tygodnia. Organizacja zobowiązała się do wszczęcia postępowania sądowego przeciwko firmie Daybreak Foods, powołując się na przepisy o ochronie zwierząt, za zaniechanie przez nią swoich obowiązków. Rząd Republiki Południowej Afryki poinformował, że prowadzi rozmowy z kierownictwem Daybreak Foods w sprawie problemów finansowych firmy.

Polecamy również: Wrocławska szkoła chciała przebierać dzieci za dewiantów seksualnych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!