Jak podaje portal divers24.pl podczas snorklowania w wodach okalających archipelag Florida Keys, mężczyzna znalazł w wodzie dryfującą paczkę, która zawierała 30 kg kokainy.
Wchodząc do wody w takich miejscach, jak południowo-wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, zawsze możemy spodziewać się niezwykłych i niesamowitych widoków. Jednak zazwyczaj są one związane z barwnymi przedstawicielami lokalnej fauny i flory, a nie z przedmiotami, które trafiły do oceanu za sprawą człowieka.
Trudno więc dziwić się ogromnemu zaskoczeniu jakie towarzyszyło mężczyźnie, który podczas snorklowania w błękitnej wodzie natrafił na dryfującą paczkę zawierającą kilkadziesiąt kg kokainy. Nietypową przesyłkę zapewne nadał ktoś z Ameryki Południowej, jednak jak wiele innych nie dotarła ona do adresata.
Zamiast tego zaopiekowali się nią funkcjonariusze straży granicznej i biura szeryfa w hrabstwie Monroe, którzy przybyli na miejsce po tym, jak zostali poinformowani o niecodziennym znalezisku.
Po dokładnym sprawdzeniu paczki okazało się, że zawiera ona dwadzieścia pięć mniejszych pakunków kokainy, o łącznej wadze blisko 31 kg (68 funtów). Przedstawiciel straży granicznej w oficjalnym oświadczeniu poinformował, że wartość przechwyconych narkotyków szacowana jest na ok. 1,5 mln USD.
Powyższy przypadek nie jest odosobnionym. W grudniu 2020 roku lokalny rybak natrafił na podobną gabarytowo paczkę, która zawierała 34 kg (75 funtów) kokainy i dryfowała w wodach przybrzeżnych Florida Keys.
Co wy na to?
Źródło: divers24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!