Polska Wiadomości

Marszałek Tyszka chce by Israel Katz został uznany w Polsce za persona non grata

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal kresy.pl wicemarszałek Sejmu, poseł klubu Kukiz’15 Stanisław Tyszka domaga się od MSZ uznania p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israela Katza za osobę niepożądaną w Polsce.

Tyszka wystosował w poniedziałek pismo do szefa MSZ Jacka Czaputowicza, w którym uznał, że za swoją antypolską wypowiedź Katz powinien zostać wpisany na listę osób niepożądanych.

Wicemarszałek wskazał na wypowiedź Katza, w której oskarżył on „wielu Polaków” o kolaborację z Niemcami i udział w zagładzie Żydów, a także przypisał Polakom „antysemityzm wyssany z mlekiem matki”. Tyszka uznał tę wypowiedź za „haniebną” i „rasistowską”. Według niego powinna ona spotkać się z „natychmiastowym” uznaniem Katza za persona non grata.

Tyszka przypomniał, że w wykazie osób, których pobyt na terytorium RP jest niepożądany, umieszcza się dane cudzoziemca, jeśli wymagają tego względy obronności, bezpieczeństwa, lub interes Rzeczypospolitej Polskiej.

Parlamentarzysta poprosił również MSZ o odpowiedź na pytanie, czy ujawni opinii publicznej listę cudzoziemców niepożądanych w Polsce.

Jak wcześniej informował portal kresy.pl, p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israel Katz użył w niedzielę w wywiadzie telewizyjnym antypolskich sformułowań, które stały się powodem odwołania wyjazdu polskiej delegacji na szczyt Grupy Wyszehradzkiej do Jerozolimy i w konsekwencji przyczyniły się do odwołania całego szczytu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Byli Polacy, którzy kolaborowali z nazistami. O tym mówił też były premier Icchak Szamir, wspominając historię swojego zamordowanego ojca. Icchak Szamir, któremu Polacy zamordowali ojca, powiedział: „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. I nikt nie będzie nam mówił, jak mamy się wyrażać i jak pamiętać naszych poległych. – powiedział Katz w telewizji i24News komentując wcześniejsze obniżenie rangi polskiej delegacji wybierającej się na szczyt w Jerozolimie. Wypowiedź izraelskiego urzędnika padła w pierwszym dniu piastowania przez niego funkcji p.o. ministra spraw zagranicznych. Strona polska zażądała w tej sprawie „odpowiedniej reakcji” ze strony Izraela, a później premier Mateusz Morawiecki odwołał wyjazd polskiej delegacji do Izraela.

Co o tym myślicie? Czekamy na wasze komentarze.

Źródło: kresy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!