Polska Wiadomości

Marek Falenta utrzymuje, że posiada 2000 godzin niepublikowanych wcześniej nagrań

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Jak zawiadamia portal dorzeczy.pl biznesmen skazany w aferze taśmowej, Marek Falenta, ma usłyszeć nowe zarzuty. Chodzi o nieznane dotąd nagrania – informuje TVN24.

Stacja podaje, że w czwartek przed południem Falentę przewieziono z aresztu do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w obstawie funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.

Według nieoficjalnych ustaleń biznesmen ma usłyszeć nowe zarzuty w związku z aferą podsłuchową. W śledztwie chodzi o nieznane dotąd opinii publicznej nagrania, których ma być nawet “dwa tysiące godzin”.

TVN24 informuje, że częścią tych taśm dysponuje już Centralne Biuro Antykorupcyjne i właśnie warszawska prokuratura na Pradze.

Marek Falenta ma do odbycia karę 2,5 roku więzienia w związku z aferą podsłuchową. Na początku czerwca policja sprowadziła go do Polski z Hiszpanii, gdzie się ukrywał. Biznesmen jest jedyną osobą, którą w sprawie taśm skazano na bezwzględne więzienie.

Według źródeł TVN24 Falenta dokumentował na nagraniach niemal całe swoje życie. Miał m.in. nagrywać spotkania z agentami CBA, kiedy niejawnie współpracował z Biurem.

Czy wierzycie w słowa Falenty? Czekamy na wasze komentarze.

Źródło: dorzeczy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!