Lewicowiec-islamista nowym burmistrzem Nowego Jorku

Zohran Mamdani, ugandyjsko-indyjski socjalista i muzułmanin, zdobył fotel burmistrza największego miasta Stanów Zjednoczonych. W wyścigu wyborczym pokonał skompromitowanego Andrew Cuoma obiecując raj na ziemi: darmowe mieszkania, podwyżki płac i tzw. „relentless improvement” dla robotników. Czy lewicowa utopia się ziści?

Lewicowiec-islamista nowym burmistrzem Nowego Jorku. 34-letni polityk Zohran Mamdani, określający się jako „demokratyczny socjalista”, jest pierwszym muzułmaninem na czele władz największego miasta Ameryki Północnej. Było to jedno z wielu wyborczych zwycięstw Demokratów w całym kraju, w ostatnich wyborach samorządowych. Duże miasta, jako siedliska skrajnej lewicy, nie znoszą Donalda Trumpa i Republikanów.

Mamdani zyskał poparcie dzięki populistycznym hasłom walki z drożyzną. Jego program wyborczy obejmował obietnice zamrożenia czynszów, wprowadzenia „darmowych” usług transportowych oraz dodatkowych podatków dla najbogatszych, aby sfinansować swoje pomysły. Spore kontrowersje wzbudziła natomiast jego otwarta krytyka żydowskiego reżimu Izraela. To jeszcze nie wszystko, gdyż jego pozostałe postulaty są naprawdę szokujące.

Podczas kampanii na burmistrza zawarł pomysł zwiększenia o 800% środków na program przeciwdziałania „przestępstwom motywowanym nienawiścią”, czyli w praktyce chce więcej cenzury, kontroli i inwigilacji mieszkańców, co wpisuje się w typowe lewicowe myślenie o porządku publicznym. Obiecał też wzmocnienie „praw społeczności LGBT+”, w tym utworzenie specjalnego komisariatu, zajmującego się wspieraniem tych osób.

Co więcej, opowiadał się za „darmowym” dostępem do opieki nad dziećmi w żłobkach i przedszkolach oraz subsydiowaniem przez miasto małych sklepów spożywczych (z żywnością halal). Poparł też podniesienie godzinowej płacy minimalnej do poziomu 30 dolarów do 2030 roku.

Jego kontrkandydaci nie byli w stanie przebić tak populistycznych pomysłów. Wygląda na to, że jeśli te pomysły zaczną być realnie wdrażane, prędko dojdzie przede wszystkim do eksodusu bogatych obywateli Nowego Jorku w inne miejsca, gdzie nie będą łupieni na socjalistyczną utopię.

Polecamy również: Służba zdrowia oficjalnie zbankrutowała. Szpitale nie przyjmują chorych