W środowisku tzw. celebrytów zaprzaństwo robi szaloną karierę. Raz za razem pojawia się kolejna osoba, której z polskością nie jest po drodze. Dziś do tego grona dołączył aktor Andrzej Chyra, który podczas 42. Festiwalu Filmowego w Gdyni podczas udzielania wywiadu stwierdził, że nie czuje się Polakiem.
– Ja właściwie poza krótkimi wyjazdami, jestem tutaj. Zwłaszcza dzisiaj, w tak definiowanej polskości jak proponują nam to różni… ja od jakiegoś czasu myślę, że jestem z Polski. Ja nawet nie mówię, że jestem Polakiem, bo mnie to w ogóle nie interesuje. To nie jest dla mnie takie definiowanie, czy nazywanie siebie… W takim zestawie bycia Polakiem ja się nie mieszczę – powiedział Chyra w rozmowie z Onetem.
– Te czasy jakby kazały mi się zastanowić przez chwilę, i tak jak mówię: Przez tych paręnaście lat przyzwyczaiłem się, że jestem Europejczykiem. To się dalej nie wyklucza, ale w ogóle nie chciałem rozgraniczać tych dwóch rzeczy, a dzisiaj one się próbują wykluczyć – dodał Chyra.
Portal niezalezna.pl przypomina przy okazji, że Chyra przed przyspieszonymi wyborami prezydenckimi w 2010 r. znalazł się w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego.
/niezalezna.pl, wpolityce.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!