Wiadomości

Juncker grozi krajom, które chciałyby wyzwolić się spod jarzma Berlina i Brukseli, wojną

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Znany głównie z nadużywania alkoholu przewodniczący Komisji Europejskiej Jean- Claude Juncker grozi krajom, którym by przyszła chęć zrzucenia z siebie jarzma Berlina i Brukseli, wojną.

– Wystarczy iść na cmentarz wojenny, by zdać sobie sprawę z tego, jaka jest alternatywa dla jedności europejskiej – powiedział w rozmowie z włoskim dziennikiem „La Repubblica” przewodniczący Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker.

Juncker przekonywał, że Unia Europejska nie jest skazana na porażkę, ale że ma przed sobą przyszłość pod warunkiem, że zostanie naprawionych kilka mankamentów. Jednym z nich są zbyt długo trwające „procesy decyzyjne”, które budzą „wściekłość” Junckera. Ponadto, jego zdaniem, Bruksela musi zatrzymać proces „oddalania się” od siebie Europejczyków, co szczególnie obserwujemy w ostatnich 10 latach.

– Musimy uważać na to, aby te rowy nie stały się zbyt głębokie – podkreślił.

Juncker odniósł się również do problemów Europy z masowym napływem imigrantów z Dalekiego i Bliskiego Wschodu oraz krajów afrykańskich. Podkreślił, że przyjmowanie uchodźców nie jest „problemem nie do rozwiązania” i muszą się znaleźć „odpowiedzialni politycy”, którzy wytłumaczą to obywatelom. Polityk odniósł się również do porozumienia z Turcją, które jego zdaniem „doprowadziło do znacznej redukcji liczby uchodźców”.

– Miało to cenę ekonomiczną, ale to dobrze wydane pieniądze – przyznał.

Szef KE odniósł się także do obserwowanego w Europie w ostatnim czasie „wzrostu populizmu”.

– Nie możemy przyznawać racji populistom. Musimy stawić im czoło jasno pokazując, że tylko podnoszą głos, ale nie mają do zaoferowania żadnego konkretnego rozwiązania dla problemów naszych czasów – powiedział.

/pch24.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!