Europa Świat Wiadomości

Jak się okazuje, Greta Thunberg wcale nie jest taka “eko”, jak by się mogło wydawać

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal pch24.pl „Głośna ekologiczna podróż Grety Thunberg na COP25 mogła być mistyfikacją”, uważa hiszpański dziennik „ABC”. Według gazety organizatorzy trzytygodniowego rejsu nastoletniej Szwedki, która katamaranem przez Atlantyk dotarła na Półwysep Iberyjski, zataili prawdę o zasilającym statek paliwie.

Greta Thunberg dotarła na rozpoczęty 2 grudnia w Madrycie szczyt klimatyczny ONZ po 21 dniach rejsu katamaranem z Nowego Jorku do Lizbony. Jak sama podkreślała – podróż tego typu środkiem transportu nie wygeneruje do atmosfery takiej ilości dwutlenku węgla niż np. przelot samolotem przez Atlantyk. Właśnie dlatego Szwedka zdecydowała się przepłynąć ocean.

W sobotę, w ostatnim dniu COP25, hiszpański dziennik „ABC” zauważył, że na skutek silnych wiatrów w kierunku zachodnim, jakie towarzyszyły rejsowi Grety Thunberg niemożliwe było pokonanie Atlantyku w trzy tygodnie w „sposób ekologiczny”. „Dlaczego organizatorzy rejsu Thunberg zataili informację o pochodzącej z innej planety, ekologicznej technologii napędzania katamaranu”, zapytano złośliwie.

Według szacunków „ABC” katamaran „Vagamonde”, którym Thunberg pokonała Atlantyk, zużywał podczas jednej godziny rejsu średnio około 16 litrów paliwa. „Policzcie sami, ile zużyli paliwa podczas całej podróży. Jak bardzo zatruli (środowisko)? Znacznie bardziej, niż gdyby podróżowali samolotem z Nowego Jorku do Madrytu” – napisano.

Mimo pozytywnych opinii nt. zaangażowania młodej aktywistki w walkę na rzecz klimatu relacjonujące COP25 hiszpańskie media wielokrotnie również krytykowały Thunberg: zarzucały jej m.in. podróżowanie na cudzy koszt, promowanie własnej osoby, a także odciąganie młodzieży od zajęć szkolnych.

Zdziwieni?

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!