Wiadomości

Jacek Międlar został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

13 grudnia 2019 roku w godzinach porannych do mieszkania redaktora naczelnego portalu wprawo.pl wkroczyło ABW i dokonało zatrzymania Jacka Międlara w związku z oskarżeniem z artykułu 256 kodeksu karnego. Sytuacja ta, rozgrywająca się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, wywołała oddźwięk po prawej stronie sceny politycznej, czego przykładem było zwołanie przez przedstawicieli Konfederacji konferencji prasowej.

– Funkcjonariusze ABW, długa broń, wyłamana furtka, a więc pokaz siły. W tej sytuacji Konfederacja czuje się zobowiązana do kilku stwierdzeń i zadania kilku pytań – oświadczył poseł Braun, dopytując, „czy mamy do czynienia z zagrożeniami bezpieczeństwa publicznego, które uzasadniają tego typu działania”.

Zdaniem Grzegorza Brauna, Międlar zachęcał do udziału w demonstracji poświęconej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, którą zaplanowano na piątek we Wrocławiu.

Braun wskazał, że za działania służb odpowiada premier Mateusz Morawiecki i nadzorujący służby szef resortu spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński.

– Niechaj mają świadomość, że od dzisiejszego ranka to oni osobiście ponoszą odpowiedzialność za zdrowie i życie redaktora Jacka Międlara – oświadczył, nawiązując do sprawy Brunona K.

Zdaniem posła Konfederacji funkcjonariusze ABW podczas zatrzymania Międlara powołali się na art. 256 Kodeksu karnego, który mówi o propagowaniu faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego.

Akcja ABW w takim dniu jak dziś stwarza wrażenie próby zastraszenia obywateli Polski, którzy ośmielają się stawać w obronie prawdy historycznej, związanej z niewygodnymi faktami. Po wydarzeniach z 11 listopada we Wrocławiu zasadne staje się pytanie zadane przez posła Grzegorza Brauna, czy Wrocław należy jeszcze do Polski.

Krzysztof Żabierek

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!