Wiadomości

Gwałtowne zamieszki w Londynie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Setki demonstrantów starły się wczoraj w Dalston, w północno-wschodnim Londynie z policją. Demonstracja, związana ze śmiercią przed tygodniem czarnoskórego mężczyzny, przerodziła się w zamieszki, które trwały do później nocy.

W stronę policjantów rzucano butelkami i petardami. Wybijano szyby sklepowe, malowano grafitti na murach. Zamaskowani osobnicy ustawili też zrobione naprędce barykady. Część z nich zapłonęła. Interweniowali policjanci wyposażenie w pałki i tarcze, a także funkcjonariusze na koniach.

– Policjanci padli ofiarą obelg i przemocy – z całą pewnością nie tego chciała rodzina Rashana – ogłosiła policja na Twitterze. Wcześniej krewni zmarłego dwudziestolatka apelowali do mieszkańców o zachowanie spokoju.

Na nagraniach z monitoringu widać przepychankę, mężczyzna zostaje powalony na ziemię, a następnie – według interweniujących policjantów – deklaruje, że źle się czuje. Trafia do szpitala, gdzie umiera.

Zeszłej soboty czarnoskóry Rashan Charles uciekał przed policjantami. Gdy dotarł do jednego ze sklepów, usiłował połknąć jakiś przedmiot. Media na Wyspach spekulują, że mogły to być narkotyki.

/tvp.info, express.co.uk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!