Wiadomości

Gwałtowne zamieszki na przedmieściach Paryża, w Strasburgu podpalono komisariat policji: „Ludzie są głodni”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Do kolejnych zamieszek i starć z policją doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w zdominowanych przez imigrantów podparyskich miejscowościach. Płonęły samochody i kontenery na śmieci…

Zamieszki w Asnieres, Nanterre, Aulnay-sous-Bois i w Saint-Denis wybuchły po sobotnim wypadku 30-letniego motocyklisty w miejscowości Villeneuve-la-Garenne z udziałem policji. Okoliczności wypadku badają śledczy.

W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do starć z policją, która użyła gazu łzawiącego w Villeneuve-la-Garenne oraz Aulnay-sous-Bois. W regionie Ile-de-France spłonęło około piętnastu samochodów i kilkadziesiąt pojemników na śmieci.

– Te działania są nie do przyjęcia i wymagają zdecydowanej odpowiedzi – powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw wewnętrznych Camille Chaize cytowana przez francuskie media.

Zastrzegła ona przy tym, że „na tym etapie są one jednak stosunkowo mało intensywne”. Zapowiedziała, że w najbliższych dniach większe siły policyjne zostaną rozmieszczone w tzw. koronie Paryża, czyli w otaczających stolicę miejscowościach.

– Ludzie są głodni w departamencie Sekwana-Saint-Denis – oceniła z kolei pytana o przyczyny zamieszek we wtorek w stacji France 2 regionalna deputowana i dziennikarka z lewicowej Francji Nieujarzmionej Clementine Autain.

– Dziwi mnie, że w tak bogatym kraju władze publiczne nie organizują pomocy lepiej – dodała.

Ale „ostro” był to też w Strasburgu, gdzie koktajlami Mołotowa obrzucono posterunek policji, który w wyniku tego stanął w ogniu.

/Polskie Radio 24, twitter/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!