Europa Wiadomości

Grecja przez miesiąc nie będzie przyjmowała wniosków o azyl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal nczas.com premier Grecji Kyriakos Micotakis przestrzegł uchodźców przed próbami nielegalnego przekraczania granicy. Zapowiedział, że przez miesiąc nie będą przyjmowane wnioski o azyl.

„Granice Grecji to zewnętrzne granice UE, będziemy je chronić” – oświadczył premier Grecji.

W regionie Ewros na granicy grecko-tureckiej od trzech dni trwają zamieszki wywołane przez zgromadzonych po tureckiej stronie imigrantów.

„Powtarzam, nie próbujcie dostać się do Grecji nielegalnie, bo zostaniecie odesłani z powrotem” – przekazał premier Grecji po zakończeniu posiedzenia Narodowej Rady Bezpieczeństwa. Było ono poświęcone analizie sytuacji na granicach i wyznaczeniu strategii postępowania w związku z falą imigrantów z Turcji.

Rada, jak wyjaśnił Micotakis, podjęła decyzję o „podniesieniu do maksymalnego poziomu powstrzymywania nielegalnego przekraczania granicy”. Grecja nie będzie przez miesiąc przyjmować żadnych wniosków o azyl.

„Nasz kraj zamierza się odwołać do art. 78 ust. 3 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), aby w pełni korzystać ze wsparcia unijnego” – napisał Micotakis.

Artykuł ten stanowi, że „w przypadku, gdy jedno lub więcej państw członkowskich znajdzie się w nadzwyczajnej sytuacji charakteryzującej się nagłym napływem obywateli państw trzecich, Rada UE, na wniosek Komisji Europejskiej, może przyjąć środki tymczasowe na korzyść zainteresowanego państwa lub państw członkowskich”.

Sytuacja w przygranicznym regionie Ewros na północy Grecji oraz na niektórych greckich wyspach staje się coraz bardziej dramatyczna. W niedzielę mieszkańcy wyspy Lesbos podpalili pusty obecnie ośrodek przyjmowania uchodźców, w pobliżu plaży Skala Sykamineas. 150 osób, które zgromadziły się przed ośrodkiem, nie kryło obaw, że centrum, skąd imigranci byli rozsyłani do innych ośrodków, znowu zacznie działać.

Jak pisze AFP, na pobliskiej plaży koczowało 70 osób, które niedawno przedostały się na grecką wyspę drogą morską. Na całym Lesbos jest ok. 500 uchodźców, którzy w różnych punktach wyspy czekają na jakiś ruch miejscowych władz, który pozwoliłby im pozostać w Grecji.

W niedzielę na przejściu w Kastanie na granicy grecko-tureckiej policja użyła tam gazu łzawiącego wobec kilkuset migrantów z Turcji, którzy próbowali sforsować granicę i rzucali w funkcjonariuszy kamieniami. Starcia w tym regionie trwały już drugi dzień.

Według źródeł rządowych w ciągu ostatniej doby greckie służby zablokowały na granicy z Turcją ok. 10 tys. nielegalnych migrantów, głównie Syryjczyków.

Liczba migrantów, którzy ruszyli ku lądowej granicy Turcji z Grecją, rośnie lawinowo. To pokłosie decyzji Turcji, że nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii, którzy podejmą próbę, by drogą morską lub lądową dostać się do Europy. Ankara oświadczyła też, że oczekuje od społeczności międzynarodowej wzięcia pełnej odpowiedzialności za sytuację w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, gdzie trwa ofensywa armii syryjskiej przeciwko rebeliantom.

Co wy na to?

Źródło: nczas.com

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!