Wiadomości

Gersdorf w Niemczech: Będę I prezesem Sądu Najwyższego na uchodźstwie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Będę I prezesem na uchodźstwie – powiedziała na piątkowej konferencji prasowej sędzia Małgorzata Gersdorf.

W piątek sędzia Małgorzata Gersdorf wygłosi w Karlsruhe wykład zatytułowany „Państwo prawa w Polsce – stracone szanse?”. Wcześniej w tym niemieckim mieście wzięła udział w konferencji prasowej.

Była pytana m.in. o komentarz do uchwalenia w piątek przez Sejm nowelizacji przepisów m.in. o Sądzie Najwyższym i sądach w sprawie procedur wyboru I prezesa SN i obsadzania stanowisk sędziowskich w SN.

Gersdorf powiedziała, że było oczywiste, że Sejm przegłosuje ustawy. Dodała, że piątkowe procedowania w Sejmie ustaw było procedowaniem „nieprzyjętym w europejskich sferach prawniczych”. Zaznaczyła, że ustawy mają doprowadzić do szybszej wymiany kadr. Jak dodała, wymianę kadr ocenia źle, bo uważa, że prawnik im jest starszy, tym mądrzejszy.

– Co się stanie, jeśli pojawi się drugi prezes? Sędziowie nie mają wojska. Sędzia zawsze przegra z władzą. Będzie tak, jak to będzie. W tej chwili mamy pełniącego obowiązki prezesa z mojego umocowania. Pan prezydent mówi, że z jego umocowania. Nowy prezes nie zostanie wybrany jednak szybko, mimo tego przyspieszenia – powiedziała.

– Będę I prezesem na uchodźstwie – powiedziała. Pytana, czy pojawi się moment, w którym ustąpi, odpowiedziała: „Ja już nie mam z czego ustępować. Jestem przy ścianie”.

– Mogę tylko trwać, trwać w tym swoim mniemaniu, że jestem I prezesem, natomiast nie ma takiej możliwości, żeby sędzia, i to jednak kobieta, według władzy stara, mogła się przeciwstawić wszystkiemu – dodała.

Wyjaśniała, że chce przebić się z przekazem do polskiego społeczeństwa o tym, że działania, które są podejmowane przez rządzących, są działaniami przeciw obowiązującej konstytucji, a ona sama przysięgała strzec tej konstytucji.

– Stąd jestem zdeterminowana swoją przysięgą, ponieważ jestem osobą honorową. Jednak w pewnym momencie już nic nie można będzie zrobić – powiedziała.

Jak zaznaczyła, w KRS zasiadają głównie sędziowie rejonowi, którzy będą oceniać kandydatów do Sądu Najwyższego, przesyłając te kandydatury do prezydenta. – W Sądzie Najwyższym znajdą się osoby, o których sędziowie Sądu Najwyższego nic nie wiedzą. Może będą to bardzo dobre osoby, a może będą to bardzo złe osoby. Nie mamy pojęcia – mówiła.

Oświadczyła, że w poniedziałek zamierza prawdopodobnie przyjść do pracy, ale chce kontynuować urlop, który miała zaplanowany wcześniej.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!