Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przesłuchał Władysława Frasyniuka. Postawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej 2 policjantów na służbie. Przesłuchanie trwało 10 minut, potem Frasyniuk został zwolniony do domu – powiedział prok. Łukasz Łapczyński. Wcześniej o zatrzymaniu Władysława Frasyniuka poinformowała jego żona.
Policja zatrzymała we Wrocławiu Władysława Frasyniuka, który został przesłuchany w charakterze podejrzanego w związku z ubiegłorocznym incydentem podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej.
– 06.10 policja w kajdanach wyprowadziła Władka. Niech żyje dobra zmiana! – poinformowała na Facebooku żona Władysława Frasyniuka, Magda Dobrzańska-Frasyniuk.
Przeświadczona, iż wraz z mężem należą do kategorii nadludzi, których prawo nie obowiązuje, żona Władysława Frasyniuka zamieściła histeryczny wpis na Facebooku:
Przesłuchanie odbyło się w Prokuraturze Rejonowej w Oleśnicy. Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie postawił Frasyniukowi zarzut naruszenia nietykalności cielesnej 2 policjantów na służbie. Przesłuchanie trwało 10 minut, potem Frasyniuk został zwolniony do domu – poinformował prok. Łukasz Łapczyński.
Przypomnijmy, o co chodzi…
10 czerwca 2017 r. wieczorem na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie kilkadziesiąt osób zakłóciło obchody upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Ludzie siadali na jezdni, by zatrzymać przemarsz przed Pałac Prezydencki. Policja skierowała 91 wniosków do sądu za blokowanie jezdni na drodze marszu.
– 11 osób przyjęło mandaty. Nikt nie został zatrzymany – powiedział rzecznik KSP asp. szt. Mariusz Mrozek. Wśród kontrmanifestujących był Władysław Frasyniuk, który – jak podała wówczas policja – odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Grożą za to nawet trzy lata więzienia.
Władysław Frasyniuk dwukrotnie nie stawił się w warszawskiej prokuraturze – 12 stycznia i 1 lutego.
– Jeżeli ktoś utrudnia przeprowadzenie czynności, nie chce stawić się przed prokuratorem – o ile pamiętam z mediów, pan Frasyniuk zapowiadał, że nie stawi się, że będzie utrudniał te czynności – to jest przepis, który umożliwia takie doprowadzenie, zatrzymanie – powiedział w Polsat News wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Pytany o to, co się wydarzy dalej, odpowiedział, że sądzi, iż „będzie tylko przesłuchanie”.
– Natomiast my jesteśmy wszyscy równi wobec prawa – podkreślił wiceminister.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!