Felietony

Erotyczny szowinizm

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Obecnie feminizm jest spychany na dalszy plan przez inne zboczenia płciowe, których coraz to nowe odmiany są codziennie odkrywane przez uczonych w rodzaju ostentacyjnego sodomity, pana prof. Jacka Kochanowskiego z UW, co to – podobnie jak wiele innych, współczesnych wcieleń Trofima Łysenki – dzięki temu ciuła sobie listki do wieńca sławy, no i oczywiście – zarabia na bułeczkę i masełko. Daj mu Boże jak najwięcej, chociaż niepodobna nie zauważyć, że przy tej okazji duraczy całe pokolenia ufnych studentów, którzy myślą, że to wszystko naprawdę. Za pierwszej komuny, którą pan profesor pamięta raczej słabo, bo w momencie sławnej transformacji ustrojowej miał jakieś 15 lat, więc myślę, że ideologia, czy polityka interesowała go mniej niż dociekanie, co tam dziewczynki mają pod spódniczką, ewentualnie chłopcy w rozporku – podobni mu, tylko oczywiście starsi od niego uczeni rozstrząsali otchłanne tajemnice centralizmu demokratycznego, czy dokonywali pryncypialnych, drobiazgowych rozbiorów dzieł Lenina w rodzaju “Rewolucja proletariacka, a renegat Kautsky”, habilitując się na różnicy między przodkiem i tyłkiem – bo wtedy doktoraty i katedry dostawało się za takie rzeczy.

Całość dostępna na łamach 26. numeru magazynu MAGNA POLONIA, który jest do nabycia tuta:

Najnowszy numer Magna Polonia.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!