Polska Wiadomości

Dziennikarze TVN oskarżeni o gwałt na dwóch kobietach

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Stare przysłowie mówi, że najciemniej jest pod latarnią. Lewica już przyzwyczaiła nas do tego, że oficjalnie mówi o walce o „prawa kobiet”. W praktyce jednak jej przedstawiciele biją swoje matki i konkubiny, a także dopuszczają się mobbingu, a nawet gwałtów na koleżankach. Tym razem media ujawniły szokujące fakty na temat przestępstwa, którego mieli się dopuścić znani dziennikarze TVN.

Dziennikarze TVN oskarżeni o gwałt na dwóch kobietach. Według informacji żydowskiej gazety dla Polaków, patodziennikarze TVN Turbo Adam K. i Patryk M. usłyszeli w prokuraturze zarzuty gwałtu, do którego miało dojść w Katowicach. Lewicowcy mieli upić kobiety, po czym przymusić je do czynności seksualnych. „Oskarżeni, wykorzystując upojenie alkoholem dwóch kobiet, doprowadzili je do obcowania płciowego, a także do podania się innej czynności seksualnej” – ujawnił oficer śledczy z Katowic.

Prokuratura Rejonowa Katowice Północ prowadziła śledztwo w tej sprawie od kilku miesięcy. W tym czasie eksperci dokładnie przeanalizowali dane telefoniczne, obejrzeli materiał filmowy nagrany w mieszkaniu, gdzie doszło do zdarzenia, a także przesłuchali świadków. Ponadto zlecono specjalistyczne ekspertyzy toksykologiczne, psychologiczne oraz badania DNA. 30 czerwca prokuratura złożyła do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia wobec „dziennikarzy”. Mężczyźni odpowiedzą za gwałt na dwóch kobietach w wieku 26 i 34 lat.

Zdarzenie miało miejsce w nocy z 11 na 12 października 2024 roku podczas Rajdu Śląska w okolicach Katowic. Adam K. i Patryk M., dziennikarze TVN Turbo, przybyli tam, by nagrać kolejny odcinek programu. Wieczorem udali się do restauracji Stara Ponderosa w Dolinie Trzech Stawów, gdzie znajdowały się także cztery kobiety, z których trzy mieszkają poza Śląskiem. Jedynym elementem tej historii, którego nikt nie kwestionuje, jest to, że dziennikarze dosiedli się do kobiet, które rozpoznały w nich „panów z telewizji”. Potem wszyscy biesiadowali przy jednym stoliku.

„Gazeta Wyborcza” podaje, że tuż przed zamknięciem restauracji dwie kobiety wsiadły z dziennikarzami do taksówki i pojechały do wynajętego apartamentu przy ulicy Bytkowskiej. Prokuratura ustaliła, że do gwałtu miało dojść właśnie w tym mieszkaniu. Kobiety były pod wpływem alkoholu i już nie kontaktowały w pełni.

Według prokuratury pozostałe towarzyszki kilka godzin później pojechały do apartamentu. Gdy weszły do niego, zgwałcone kobiety leżały na kanapie gołe od pasa w dół i nie było z nimi kontaktu. Możliwe, że zostały dodatkowo odurzone jakimś środkiem (to tajemnica śledztwa). „Dziennikarze” również byli roznegliżowani, ale szybko ubrali się i wyszli.

Adam K. i Patryk M. nie przyznali się do zarzutów. Twierdzą, że po zamknięciu restauracji Stara Ponderosa to kobiety zaprosiły ich do wynajmowanego mieszkania, by kontynuować imprezę. W ich wersji wydarzeń pili tam alkohol, tańczyli, a następnie – za zgodą kobiet – doszło do kontaktów seksualnych.  Twierdzą, że zostali oszukani przez kobiety, które zgodziły się na seks, a potem fałszywie posądziły ich o gwałt.

„Oświadczamy z całą mocą, że jesteśmy niewinni. Znane nam dowody nie tylko powyższe potwierdzają, ale prowadzą do wniosku, że staliśmy się ofiarami prowokacji. Wskazujemy nadto, że osoby, które ją przeprowadziły, same nie brały udziału w zdarzeniach, o które się nas pomawia. Podjęliśmy działania prawne, które mają oczyścić nas z zarzutu. Nasi obrońcy złożyli wniosek o umorzenie postępowania, wykazując, że nie popełniliśmy żadnego przestępstwa” – napisali w oświadczeniu mężczyźni.

NASZ KOMENTARZ: Wygląda na to, że dwaj patodziennikarze TVN stali się ofiarami własnej ideologii walki o „prawa kobiet” oraz „róbta co chceta”. Myśleli, że mogą mieć każdą kobietę, metodą na „słynnego pana z telewizji”. Chcieli wydymać Freda, Fred wydymał ich.

Polecamy również: Rośnie niemiecka bezczelność. Zaskoczeni w jednym miejscu, przerzucają nachodźców w innym

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!