Wiadomości

Dziennikarz Polsatu dosadnie podsumował tzw. “Strajk Kobiet”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal dorzeczy.pl, na Twitterze doszło do mocnej wymiany zdań między Konradem Piaseckim z TVN24 a dziennikarzem Polsat News Bartłomiejem Maślankiewiczem.

>W środę TK opublikował uzasadnienie do wyroku z 22 października 2020 roku w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Wyrok Trybunału został opublikowany w Dzienniku Ustaw.

Do sprawy postanowił odnieść się Konrad Piasecki. “Nie zgadzam się, ale usiłuję zrozumieć, że ktoś uważa życie za poświęcenie. Sądzi, że trzeba nieść krzyż. I ochrzcić śmiertelnie chore dziecko. I patrzeć na jego śmierć. Ale jak mam przekonać córki, że warto jednak mieszkać w Polsce, z takim aborcyjnym prawem, to ja nie wiem” – napisał dziennikarz TVN24.

Do jego wpisu odniósł się Bartłomiej Maślankiewicz z Polsat News. Dziennikarz stwierdził, że “służy pomocą”.

“Proszę im powiedzieć, że seks to nie zakupy na zalando. Ciąża to nie jest produkt niespełniający oczekiwań a aborcja to nie jest zwrot niechcianego towaru do paczkomatu. Później może im redaktor podsunąć świadectwa kobiet, które straciły ciążę i dalej jakoś pójdzie” – stwierdził Maślankiewicz.

Wpis Maślankiewicza był szeroko komentowany na Twitterze. Zwolennicy liberalizacji prawa aborcyjnego nie kryli, że są oburzeni postawą Maślankiewicza. Nie brakowało jednak też internautów, którzy wskazywali, że trudno odmówić dziennikarzowi racji.

Do sprawy odniósł się w końcu sam Piasecki. “Proponuje rozmowę z żoną, o naszej wspólnej koleżance z RMF. O jej heroicznej walce o jakość życia córki, o tragedii niepełnosprawności, o skali pomocy Państwa w jej sytuacji. A potem zmierzyć się z pytaniem czy Państwo powinno zmuszać człowieka do mierzenia się z takim wyzwaniem” – napisał na Twitterze.

Brawo.

Źródło: dorzeczy.pl