Europa Wiadomości

Duński trener ostro zareagował na sytuację po meczu z Anglią

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal onet.pl oba półfinały Euro 2020 zostały rozegrane na londyńskim Wembley. Podobnie będzie z finałem, w którym zmierzą się Anglia i Włochy. Podopieczni Garetha Southgate’a poza Wielką Brytanią zagrali na trwającej imprezie tylko raz. W ćwierćfinale z Ukrainą zmierzyli się w Rzymie.

Sprawa jest szeroko komentowana i krytykowana – pomimo międzynarodowych ME, Anglicy zdają się grać “u siebie”. Restrykcje związane z COVID-19 wymagają na przyjezdnych konieczność odbycia dziesięciodniowej kwarantanny po przybyciu do Wielkiej Brytanii. W praktyce oznaczało to, że tylko kibice, którzy mieszkają na Wyspach, mogli obejrzeć mecze swoich reprezentacji z trybun. Starcie półfinałowe na żywo oglądało więc ok. 50 tys. Anglików i zaledwie osiem tys. Duńczyków. Temat w rozmowie z dziennikiem “B.T.” skomentował trener skandynawskiego zespołu.

– Chciałbym, żeby było tak, jak na ogół w meczach pucharowych: jedna połowa biało-czerwonych, a druga połowa kibiców Anglii. To było bardziej jak mecz “u siebie”. Wszystko zostało wyreżyserowane tak, aby był to domowy mecz dla Anglii. Nie było tak tylko z kibicami, ale z całą oprawą – powiedział Hjulmand.

– Każdy lubi mieć kibiców na trybunach. Chcielibyśmy, aby 30 tys. Duńczyków mogło tu być – dodał 49-latek. Wtórował mu jego podopieczny, napastnik Barcelony, Martin Braithwaite. – Jako piłkarz chcesz grać przed kibicami. Bez nich to już nie to samo. Chcielibyśmy, aby na stadionie było więcej Duńczyków, ponieważ był to półfinał. Kiedy grasz na własnej ziemi, kibice również mogą mieć wpływ na mecz – skomentował 30-latek.

Duńska Federacja Piłkarska zaprosiła 40 kibiców ze swojego kraju do wyczarterowanego samolotu, którym polecieli do Londynu na wieczorny mecz półfinału mistrzostw Europy z Anglią. Dzięki pomocy działaczy byli w “bańce”, bez kontaktu z innymi osobami. Już wówczas duński związek dał przejaw swojego zdania nt. organizacji ze strony UEFA.

Coś w tym jest…

Źródło: onet.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!