Wiadomości

Dramatyczna akcja ratunkowa w Zofiówce. Dwaj górnicy, których wydobyli ratownicy, nie żyją

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ratownicy przetransportowali drugiego z odnalezionych górników do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon. Górnik transportowany jest na powierzchnię – poinformowała Jastrzębska Spółka Węgolwa.

“Ratownicy wytransportowali jednego z czterech górników odnalezionych w chodniku D4a około 220 metrów od czoła przodka. Górnik został przetransportowany do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon. Następne zastępy ratowników kontynuują prace związane z odtwarzaniem wentylacji wyrobiska w celu wytransportowania kolejnych odnalezionych górników, a także dotarciu do dalszych sześciu pracowników, z którymi stracono kontakt podczas wstrząsu – poinformowała w nocy Jastrzębska Spółka Węglowa.

“Ratownicy przetransportowali drugiego z odnalezionych górników do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon. Górnik transportowany jest na powierzchnię. Następny zastęp ratowników poszedł po kolejnego z czterech górników odnalezionych 220 m od czoła przodka. Ratownicy górniczy nie dotarli jeszcze do przodka. Atmosfera bliżej czoła przodka jest utrudniona z uwagi na temperaturę i stężenia metanu , dlatego na nocnej zmianie doszczelniano lutniociąg wraz z wymianą niektórych lutni. Po wytransportowaniu pozostałych dwóch odnalezionych górników, ratownicy rozpoczną dalsza penetrację chodnika w kierunku czoła przodka poszukując dalszych sześciu pracowników, z którymi stracono kontakt podczas wczorajszego wstrząsu” – poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa po godz. 10.00.

“Przypomnijmy, w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju doszło do tąpnięcia i wyrzutu metanu. W wyniku tąpnięcia dziesięciu górników zostało najprawdopodobniej uwięzionych pod ziemią; dotąd nie ma z nimi kontaktu.

Tąpnięcie w kopalni „Zofiówka”. Nie ma kontaktu z odciętymi górnikami

/Dziennik Zachodni, fot. Karina Trojok/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!