Europa Wiadomości

Doszło do krwawych zamieszek w Bukareszcie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal dzienniknarodowy.pletki osób odniosło rany po trwającym od popołudnia do niemal rana wielkim wiecu antykorupcyjnym w Bukareszcie, zainicjowanym przez wracających do Rumunii emigrantów wzywających rząd do dymisji. W proteście wzięło udział od 50 do nawet 100 tysięcy ludzi, a rannych jest według różnych źródeł od 250 do 450. Nie ma ofiar śmiertelnych, ale i tak wygląda to na najpoważniejsze zamieszki od czasu obalenia dyktatury Ceausescu.

Plac Victoriei w Bukareszcie stał się sceną brutalnych starć z policją ostrzegającą protestujących z góry, że nie będą tolerować nieładu. Pomimo ostrzeżeń kilka grup protestujących, wzywających do dymisji rządu socjaldemokratycznego, próbowało przebić się przez linię bezpieczeństwa. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym i uruchamiając armatki wodne przeciwko tłumowi.

Prezydent Klaus Iohannis zareagował na wydarzenia w postach na Facebooku, potępiając „brutalną interwencję żandarmerii, zdecydowanie nieproporcjonalną w porównaniu z zachowaniem większości ludzi na placu Victoriei”.

– Próba złamania woli ludzi przez gwałtowne działania organów ścigania jest godna potępienie. Wewnętrzne dochodzenie musi w trybie pilnym wyjaśnić sposób, w jaki radziła sobie w dzisiejszych wieczornych wydarzeniach – pisał Iohannis.

Jak to skomentujecie? Piszcie poniżej.

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!