Polska Wiadomości

Dewiant udawał kobietę, by grać w damskiej lidze piłki nożnej

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Andrzej Dobrzyniecki, podający się za Joannę Radziwiłł, przez wiele lat skutecznie oszukiwał polski świat sportu. Niedawno został aresztowany przez służby i to tuż po kolejnym meczu. Sprawę opisał portal meczyki.pl.

Dewiant udawał kobietę, by wygrywać w turniejach. Podając się za “Joannę Radziwiłł”, 55-letni mężczyzna był zawodnikiem kilku klubów kobieciej piłki nożnej. Występował m.in. w Sportis Bydgoszcz, Pradze Warszawa, Checzu Gdynia czy Żbiku Nasielsk. Na swoim Facebooku chwalił się, że ma za sobą staż trenerski w Rakowie Częstochowa i ubolewa nad zlikwidowaniem tamtejszej drużyny kobiecej.

Dzięki grze w lidze kobiet, dewiant grał zarówno w 1. Lidze, jak i kobiecej ekstraklasie. Współzawodniczki podejrzewały, że ich najlepszy gracz jest” babochłopem”, ale nie interweniowały, z uwagi na polityczną poprawność.

Problemy oszusta zaczęły się niedawno, raptem jesienią 2023 roku, gdy klub Checz Gdynia dostał sygnały, że w ich szatni przebywa osoba, która może być kimś innym niż się deklaruje. Dobrzyniecki vel Radziwiłł był na tyle sprytny, że wyczuł, iż coś się święci. Choć pełnił funkcję kierowniczki drużyny, nagle przestał pojawiać się na treningach.

Wrócił do gry w lutym 2024 roku, podczas sparingowego meczu w Tczewie. Po meczu zszedł do szatni, jak inne zawodniczki. Tam czekały na niego odpowiednie służby, które zadały dziwne dla obecnych pytanie: „Pan Andrzej? Zapraszamy z nami”.

Okazało się, że mężczyzna nie tylko podawał się za kobietę – był też poszukiwany listem gończym. Andrzej Dobrzyniecki wcześniej podawał się za Joannę Dobrzyniecką. Jako kobieta, miał być prawniczką. Ta naciągała ludzi w ramach przedłużenia afery Amber Gold. Oszust udawał przedstawicielkę międzynarodowej kancelarii prawnej, która rzekomo pomagała ofiarom słynnej afery w odzyskiwaniu wpłat. Jak można się domyślić – Dobrzyniecki pobierał zaliczki, po czym ślad po nim znikał. Szukanie Joanny Dobrzynieckiej, z oczywistego powodu nie dawało rezultatów.

Na szczęście oszust i dewiant w jednym – jest już w areszcie. Nic nie wskazuje, by prędko go opuścił.

Polecam również: [Tylko u nas] Mamy odpowiedź sklepów Reserved!

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!