Strona ukraińska poinformowała, że pożyczka od niemieckiego banku została udzielona w dwóch transzach. Pierwsza z nich, warta 53,2 mln euro, ma zostać zwrócona w ciągu czterech lat. Druga, o wartości równej 296,1 mln euro, ma zostać spłacona w ciągu 10 lat, z okresem karencji wynoszącym 4,5 roku.

W ubiegłym tygodniu, jak informowaliśmy, Bank Światowy zaaprobował udzielenie Ukrainie kredytu o wartości 750 mln dolarów na wsparcie reform. Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził nowy program finansowania Ukrainy w formule stand-by, warty 3,9 mld dol, którego wstępne warunki zostały uzgodnione w październiku. Pierwsza transza kredytu z MFW o wartości 1,4 mld dolarów trafiła do Kijowa 21 grudnia. Poziom ukraińskich rezerw walutowych osiągnął wówczas dzięki temu poziom 20 mld dolarów, najwyższy od stycznia 2014 roku. Decyzje ws. dwóch kolejnych transzy zapadną w maju i listopadzie przyszłego roku.

Przypomnijmy, że odmowa podwyższenia przez ukraińskie władze cen gazu dla odbiorców do poziomu rynkowego była jedną z przyczyn wstrzymania programu pomocy finansowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego dla Ukrainy. Ukraińcom udało się wynegocjować, że gaz zdrożeje o 23,5 proc. a nie o 60 proc., jak chciał MFW. W związku z tym, od początku listopada ceny gazu ziemnego znacząco wzrosły, o 23,5 proc. Ze słów ukraińskiego ministra polityki socjalnej Andrija Rewy wynikało, że Ukraińcy mogą płacić za ogrzewanie i ciepłą wodę o 16 proc. więcej. Działania Poroszenki w tej sprawie ostro krytykowała była premier Julia Tymoszenko, obecnie główna faworytka przyszłorocznych wyborów prezydenckich.

Według Banku Światowego, gwarancje na 750 mln dolarów mają pomóc Ukrainie pozyskać na rynkach międzynarodowych około miliarda dolarów na pokrycie wydatków budżetowych państwa.

Zarówno Bank Światowy, jak i Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz inne organy wspierają Ukrainę umowami kredytowymi, warunkowanymi przeprowadzaniem przez ukraińskie władze reform oraz walką z korupcją.

We wrześniu br. pomoc makroekonomiczną dla Ukrainy w wysokości 1 mld euro odblokowała również Unia Europejska.

Czy wobec tego Ukrainę można uznać za niezależny kraj?

Źródło: kresy.pl