Felietony

Coraz więcej pożarów, niebezpiecznie sucho w lasach

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Leśnicy z coraz większym niepokojem oczekują nadchodzących dni. Nadal jest najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w niemal wszystkich lasach. Niewielka ilość śniegu, przesuszona po zimie ściółka leśna oraz przedłużający się brak opadów zwiększają ryzyko pożarów. Każdego dnia leśnicy otrzymują informacje o kolejnych pożarach, od początku roku lasy w całej Polsce płonęły ponad 2 tys. razy. Tylko w ciągu jednego dnia, 12 kwietnia, wybuchło aż 147 pożarów. Właśnie 12 kwietnia, w Wielkanoc, płonęły trawy i lasy w trzech pilskich nadleśnictwach Zdrojowa Góra, Płytnica i Potrzebowice.

Od początku roku leśnicy oraz strażacy są postawieni w stan podwyższonej gotowości. Pierwsze pożary w lasach wybuchały już w styczniu, łącznie od początku roku we wszystkich lasach wybuchło 2247 pożarów. Natomiast w tych zarządzanych przez LP 557, łącznie od początku roku utracono ok. 240 ha lasów państwowych. Do 17 kwietnia ogień aż 357 razy niszczył lasy zarządzane przez LP.

Natomiast w czwartek, 16 kwietnia w lubelskim Nadleśnictwie Świdnik gaszona aż trzy pożary w ciągu jednego dnia, z żywiołem walczono również na terenie Nadleśnictwa Rozwadów, gdzie ogień zniszczył przeszło 40 ha lasów.

12 kwietnia nad jeziorem Piaszczystym w kierunku Piły w sześciu miejscach pojawiły się pożary. Dymy wykryto o godz. 19:30 za pomocą kamer monitorujących lasy, z których obraz przekazywany jest do zintegrowanego punktu alarmowo-dyspozycyjnego w siedzibie Powiatowej Straży Pożarnej w Pile. Prawdopodobnie były to podpalenia. Czynności w tej sprawie prowadzi policja. Spaleniu uległy trawy i ściółka leśna.

W akcji gaszenia pożaru udział wzięło 30 strażaków z sześciu jednostek straży pożarnej oraz leśnicy.
W lasach Nadleśnictwa Płytnica, w okolicy wsi Czechyń, w wyniku iskrzenia nastąpił zapłon od linii energetycznej. Pożar gasiły trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W Nadleśnictwie Potrzebowice spaleniu uległo 1,40 ha lasów i roślinności bagiennej. W akcji gaśniczej brało udział osiem jednostek straży pożarnej, samochód gaśniczy Nadleśnictwa Potrzebowice oraz dwa samoloty gaśnicze wyczarterowane przez RDLP w Pile, które wykonały osiem zrzutów wody.

Tydzień wcześniej, 5 kwietnia, w jednym nadleśnictwie ( Nadleśnictwo Dębica) spłonęło 15 ha lasu. Dwa dni później, 7 kwietnia w ktoś podpalił łąki będące częścią obszaru naturowego na granicy pomiędzy miejscowościami Piotrkowice i Nawarzyce (Nadleśnictwo Pińczów). Ogień zniszczył aż 30 ha torfowisk i łąk.

Obecnie sytuacja pożarowa jest jeszcze bardziej niebezpieczna, sytuacji nie poprawia brak opadów, ściółka jest bardzo sucha. Coraz więcej dyrekcji regionalnych LP oraz nadleśnictw alarmuje o suszy w lasach.

W lasach RDLP w Warszawie od wielu dni utrzymuje się trzeci – najwyższy – stopień zagrożenia pożarowego. Taka sytuacja sprzyja powstawaniu pożarów, tylko w ostatnim tygodniu wybuchło ich aż 30.

W poprzedni piątek, 3 kwietnia, z pożarem walczyli leśnicy z Nadleśnictwa Łochów. Tuż przed południem ogień pojawił się na śródleśnym bagnie pokrytym wysokimi, suchymi trawami. Bardzo silny wiatr sprawił, że ogień szybko rozprzestrzenił się również na otaczający drzewostan. W akcji gaśniczej, prowadzonej aż do wieczora, uczestniczyło 12 jednostek OSP, trzy jednostki PSP, cysterna oraz samolot gaśniczy i samochód nadleśnictwa. W nocy teren pożarzyska dozorowali leśnicy oraz dwie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. W sobotę rano rozpoczęło się dogaszanie pożarzyska, w którym uczestniczyło łącznie 6 jednostek straży pożarnej. Spaleniu uległo niemal 9 ha pokrywy gleby – ściółki i roślin runa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że drzewa rosnące na tej powierzchni nie zostały uszkodzone.

Kolejny duży pożar miał miejsce we wtorek 7 kwietnia w Nadleśnictwie Drewnica. Tam spłonęło blisko 24 ha pokrywy gleby. Podobnie jak w Nadleśnictwie Łochów pożar dotknął zarówno pokryte suchą roślinnością bagna jak i sąsiadujące z nimi drzewostany. Gaszenie ognia na tak rozległej powierzchni wymagało zaangażowania aż dwóch samolotów gaśniczych, które 9-krotnie zrzucały wodę na płonący obszar. Na ziemi z pożarem walczyło pięć jednostek Państwowej Straży Pożarnej wspomaganych przez 12 jednostek OSP oraz samochód gaśniczy nadleśnictwa. Akcja gaśnicza zakończyła się ok. godz. 21:30. Mimo nocnego dozorowania pożarzysko wymagało dogaszania w dniu następnym.

Na terenie pilskich lasów utrzymujące się od wielu dni wysokie temperatury, wysuszające wiatry i brak jakichkolwiek opadów powodują duży wzrost zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki leśnej spadła do krytycznego poziomu 8 -12 proc. Dla porównania – wilgotność drewnianych mebli w salonie wynosi 9 proc. Dodatkowo w lesie nie ma jeszcze bujnej, świeżej roślinności lecz tylko suche liście i łodygi, które są materiałem łatwopalnym.

lasy.gov.pl
Fot. Krzysztof Mirecki, Nadleśnictwo Drewnica

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!