Felietony

Co powinno stać się z mężczyznami, którzy dziś zamieszkują kraj nad Wisłą, według autorów „podręcznika” dla sześciolatków?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Pisaliśmy już o skandalicznym „podręczniku” dla dla sześciolatków, który nosi tytuł „Olek i Ada” poziom B+, wydawnictwa MAC.

„Mamy Kalima, Abdula, Abrahama to Polki. A tatusiowie? Tata Kalima jest z Konga. Abdula z Iraku, a Abrahama z Izraela. W kraju taty Abdula i taty Kalima trwa wojna, a u taty Abrahama – walka. Dla Kalima, Abdula i Abrahama Polska to spokojny kraj. Tutaj własny dom, posiłki, zabawa. Tutaj nie ma wojny, nie ma walk – jest spokojne życie” – czytamy w tymże „podręczniku”.

Pisaliśmy już, iż podręcznik ma na celu indoktrynowanie najmłodszych, ale warto zwrócić uwagę na jeszcze jedno – wszyscy tatusiowie to „uchodźcy” z Afryki i Bliskiego Wschodu, zaś mamy to Polki, które to jednak nie mają najmniejszego wpływu na wychowanie swoich dzieci. Te bowiem bez wyjątku nie tylko noszą ubrania świadczące, iż z polskością nic ich nie łączy, ale imiona, które nadali im ich przybyli z dalekich krajów ojcowie. To imigranci mają więc stać się panami i władcami, także swych polskich nałożnic.

A co winno stać się z mężczyznami, którzy dziś zamieszkują kraj nad Wisłą i dla których najwyraźniej w rzeczywistości, o jakiej marzą autorzy „podręcznika”, nie ma tu miejsca?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!