Felietony

Chrzęsty, darwiniści i dwoje nastolatków

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

I wojna światowa jest jedną z największych tragedii w dziejach Homo sapiens. Śmierć rzeszy ludzi, podwaliny pod II wojnę światową i nowe, straszliwe metody uśmiercania drugiego człowieka (na przykład rozpowszechnienie gazów bojowych) na zawsze zmieniły losy świata. Dziś przyjrzę się powieści dla młodzieży, która przedstawia alternatywną, steampunkową wizję historii I wojny światowej. Oto ,,Lewiatan”, tom pierwszy trylogii o tym samym tytule autorstwa Scotta Westerfelda.

W wizji świata przedstawionej przez Westerfelda kraje europejskie należą do jednego z dwóch obozów – chrzęstów lub darwinistów. Kraje chrzęstów opierają się na technologii parowej, zaś darwiniści posługują się zwierzętami będącymi wynikiem inżynierii genetycznej- w tej rzeczywistości badania Darwina doprowadziły do możliwości majstrowania w genach zwierząt.

Dwoje głównych bohaterów opowieści: Alek, syn arcyksięcia Ferdynanda Habsburga i Zofii Chotek oraz siostra żołnierza, Deyn Sharp pochodzą z zupełnie innych światów. Austro-Węgry należą do chrzęstów, zaś młody książę Alek wychowywał się na dworze ucząc się tego, co młody książę wiedzieć powinien. Zamach w Sarajewie odbiera mu rodziców i teraz Alek wraz z dwoma zaufanymi doradcami muszą przetrwać dziejową zawieruchę.

Deyn natomiast w przebraniu chłopca wstępuje do armii Imperium Brytyjskiego. Podejmuje służbę na Lewiatanie, wielorybie-statku powietrznym z wykształconym własnym ekosystemem. Wojna skrzyżuje losy tych dwojga młodych ludzi w najmniej spodziewanym momencie. Jak potoczą się ich losy?

Ilustracje uważam za świetny pomysł: te wszystkie maszyny bojowe i dziwaczne zwierzęta prezentują się wspaniale, szczególnie jednak polecam Państwa uwadze mapę Europy z zaznaczeniem stron konfliktu i państw neutralnych. Bardzo ciekawa wizja artysty kojarząca się z rysunkami satyrycznymi z epoki.

Jak w chyba każdej powieści steampunkowej moją szczególną uwagę przykuł tu świat przedstawiony. Pomysł na podział świata na część steampunkową i biopunkową (czyli skupiającą się na inżynierii genetycznej) daje duże pole do popisu, nie tylko w przedstawianiu różnych niezwykłych wynalazków, ale też różnic w filozofiach chrzęstów i darwinistów. Tego drugiego trochę tu zabrakło, mam jednak nadzieję, że w następnych tomach zostaje to rozwinięte.

Maszyny i zwierzęta na bok. Jak przedstawia się fabuła? Bardzo młodzieżowo. Nastoletni bohaterowie, dostosowywanie się do nowej sytuacji, przetrwanie w niebezpiecznym świecie, emocje i wreszcie konflikty z dorosłymi. Czasami jest to trochę sztampowe, ale nie irytujące. Autor nie stara się tworzyć opowieści głębokiej czy nowatorskiej i chwała mu za to, że wie, jaką książkę chce napisać. To książka rozrywkowa, lekka ale interesująca i osadzona w ciekawym świecie.
Bardzo ciekawie przedstawia się również zabawa autora historią. Mamy tu pewne znane z podręczników zdarzenia w lekko zmienionej formie (na przykład zamach w Sarajewie), fikcyjnych bohaterów (Alek) a jednocześnie sytuację polityczną zgodną z prawdą historyczną. Na duży plus należy też zaliczyć fakt, że na końcu książki autor tłumaczy, co w przedstawionej przez niego wizji historii jest prawdą a co fikcją.
,,Lewiatana” polecam z zastrzeżeniem, że jest to powieść młodzieżowa a nie – adresowana dla dorosłych i trzeba się tu liczyć z pewnymi schematami i uproszczeniami. Jest to jednak powieść wciągająca. I to jest najważniejsze.

Stefan Aleksander Dziekoński

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!