Wiadomości

Choć wygląda sympatycznie, jest bardzo niebezpieczny. Niedźwiedź pod Tarnowem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Służby tropią niedźwiedzia, którego myśliwi widzieli w podmiejskich lasach w okolicach Tarnowa. Zdaniem przyrodników to prawdopodobnie osobnik, który wybudził się zbyt wcześnie i zawędrował z Bieszczad aż za Dębicę.

Myśliwi twierdzą, że widzieli niedźwiedzia w poniedziałek wieczorem w pobliżu Jodłówki Wałek i Żdżar. Zwierzę miało stać obok drogi i być bardzo dobrze widoczne w świetle reflektorów auta, którym jechali mężczyźni – podaje gazetakrakowska.pl.

– Niedźwiedź mógł mieć około 150-200 kilogramów i miał zachowywać się spokojnie – mówi serwisowi Bogusław Usień, leśniczy z leśnictwa Wałki, który przyjął zgłoszenie od myśliwych. Mężczyźni relacjonowali, że mieli dużo czasu na to, aby dokładnie przyjrzeć się drapieżnikowi.

Służby od rana przeszukują teren w pobliżu miejsca, gdzie myśliwi widzieli zwierzę. Do południa żadnych śladów nie znaleziono.

Leśnicy przestrzegają, aby w razie spotkania z niedźwiedziem, w miarę możliwości cicho i spokojnie wycofać się. Dodają, że drapieżnik prawdopodobnie przedwcześnie zbudził się z zimowego letargu i w poszukiwaniu pożywienia dotarł w okolice Tarnowa.

/Telewizja Republika/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!