Chińskie media ujawniły garść wcześniej niepublikowanych informacji na temat rakiety balistycznej Dong Feng-26, prezentowanej światu jako nowej generacji system bojowy pośredniego zasięgu zdolny do rażenia okrętów i baz USA rozlokowanych w rejonie Pacyfiku. Pocisk przeszedł też kolejne próbne wystrzelenie – pisze portal Defence24.pl.
Przekaz zbiegł się w czasie z niedawnym upublicznieniem wojskowych materiałów prezentujących ostatnie próbne wystrzelenie tego typu rakiety. Zgodnie z deklaracjami chińskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, pocisk DF-26 może przenosić zarówno głowice konwencjonalne, jak i nuklearne.
Wspomniana rakieta balistyczna pośredniego zasięgu, okrzyknięta w chińskich mediach „pogromcą Guam” (terytorium zależnego USA, ucieleśniającego amerykańską obecność militarną na Pacyfiku), przedstawiana jest również jako oręż przystosowany do zwalczania największych okrętów US Navy. Przedstawiciele resortu obrony Państwa Środka deklarują wprost, że może ona zostać użyta w pierwszej kolejności do precyzyjnego likwidowania amerykańskich lotniskowców stacjonujących w regionie.
Nowy raport na temat osiągów DF-26 zamieścił wraz z końcem stycznia chiński państwowy serwis Global Times – kilka dni po wydaniu przez Pekin oświadczenia o przeprowadzeniu kolejnego testu wspomnianego pocisku balistycznego.
W raporcie Global Times ujawniono zdjęcia przedstawiające szczyt rakiety zwieńczony charakterystycznymi czterema wypustkami przypominającymi stateczniki i będącymi prawdopodobnie płatami sterującymi nadającymi DF-26 pewne zdolności manewrowe niezbędne do precyzyjnego rażenia ruchomych celów morskich. Cytowany przez Global Times domniemany były funkcjonariusz chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, Song Zhongping, wskazał z kolei, że mechanizm ten gwarantuje pociskowi “podwyższone parametry stabilności, prędkości i niewykrywalności, co utrudnia przechwycenie”.
/defence34.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!