Gospodarka Polska Wiadomości

Bułgarzy są zainteresowani kupnem produkowanych w Siemianowicach Śląskich pojazdów opancerzonych Rosomak

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zakłady Rosomak z Siemianowic Śląskich, wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, będące producentem Kołowych Transporterów Opancerzonych pod tą samą nazwą, rozwijają również eksport swojego sztandarowego pojazdu. Teraz pojawia się szansa na eksport 150 Rosomaków do Bułgarii.

  • Bułgaria chce kupić od Polski 150 KTO Rosomak. Ten kontrakt mógłby być wart nawet 500 mln euro.
  • Byłaby to ważna umowa dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz zakładów z Siemianowic Śląskich, bo mimo iż polski eksport zbrojeniowy ma poparcie rządu, to w rzeczywistości pozostawia wiele do życzenia.
  • To kolejny kontrakt eksportowy zakładów Rosomak. Wcześniej, w 2016 r. sprzedano 40 podwozi bazowych kołowych transporterów opancerzonych Rosomak na Bliski Wschód. Kontrakt opiewał na 170 milionów złotych.

Z informacji PGZ dowiedzieliśmy się, że w związku z rozwijającą się współpracą przy modernizacji technicznej bułgarskich sił zbrojnych Bułgaria dla wsparcia swoich wojsk lądowych zamierza kupić 150 nowych transporterów Rosomak.

Z taką prośbą na początku kwietnia zwrócił się do rządu o zgodę Krasimir Karaczanow, minister obrony Bułgarii. Zakup 150 nowych transporterów opancerzonych to działanie w ramach zaakceptowanego już wcześniej programu modernizacji technicznej armii. Na kupno nowych pojazdów opancerzonych, które ma zostać rozłożone na okres 12 lat, przeznaczono w bułgarskim budżecie 614 mln euro.

Z tej sumy około 500 mln euro miałoby zostać przeznaczone na zakup pojazdów bojowych, a pozostała kwota na systemy uzbrojenia i wyposażenie specjalne.

Zapowiedziana przez Sofię modernizacja armii to szansa dla polskiej zbrojeniówki, a zwłaszcza zakładów firmy Rosomak SA, w Siemianowicach Śląskich. Specjalnego centrum stworzonego do produkcji i rozwijania rodziny KTO Rosomak.

Byłby to ważny kontrakt dla PGZ oraz zakładów z Siemianowic Śląskich, bo mimo, iż polski eksport zbrojeniowy ma poparcie rządu, co potwierdzał wielokrotnie premier Mateusz Morawiecki, mówiąc, że mało jest dziedzin na świecie, które byłyby tak istotne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego jak zbrojeniówka, to eksport w tym segmencie pozostawia wiele do życzenia.

– Zależy nam, by przemysł obronny był podziwiany tak samo, jak polscy żołnierze – mówił premier Morawiecki. Jeśli da się skorzystać z bułgarskiej oferty, będzie to szansa nie tylko dla Rosomaka, ale również szansa poprawy statystyk naszej zbrojeniówki.

Przypomnijmy, że pierwsze 24 rosomaki trafiły do Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie w 2007 r. Dziś wojsko ma ich ponad 730. To wóz sprawdzony w walce i wciąż rozwojowy. Największym do tej pory kontraktem eksportowym firmy była sprzedaż do Emiratów Arabskich w 2016 r. 40 podwozi bazowych kołowych transporterów opancerzonych Rosomak. Kontrakt opiewał na 170 milionów złotych.

Źródło: wnp.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!